Poprzymierzałem sobie trochę i jednak stanowczo nie wejdzie mi nic pod siedzenie. Na upartego, coś by się zmieściło, ale nieelegancko. Skrzynka wystająca spod fotela, ciągle kopana przez pasażerów, nie bawi mnie ani trochę. Od prawie roku leży u mnie subwoofer do koła zapasowego i pewnie jeszcze poleży, bo samochód raczej służy mi do jeżdżenia, niż do udoskonalania

- szkoda, ale nie mam czasu się pobawić, kamera cofania też już parę miesięcy czeka, taki los.
Wracając jeszcze do samej idei subwoofera pod siedzeniem. Miałem w Lagunie, było naprawdę fajnie. Bez szału, łepetyny nie urywało, ale brzmienie było ładne, pełne, a o to mi chodziło. W Safrane już się pod fotelem nie zmieścił, bo elektryka zajmuje jednak sporo miejsca.