Witam wszystkich! Od jakiegoś czasu spryskiwacz działa jakby sikał 80latek...wcześniej to dawał jak nastolatek tylny zero.Co to może być?Chciałem wydłubać pompkę,albo cały zbiornik ale poległem...nie mam kanału ani podnośnika...czy ktoś z Was to wyjmował?czy trzeba zdjąć zderzak czy tylko prawe nadkole?Proszę o radę...
Najlepiej zderzak ale chyba wystarczy nadkole no i koło. Wyczyścić zbiorniczek i przedmuchac sprezonym powietrzem przewody i powinno pomóc no chyba że silniczek pada
Jak kolega wyżej napisał, udrożnić przewody spryskiwacza, być może silniczek dogorywa, jeśli masz spryskiwacze świateł przednich, to są dwa silniczki, jeden na szyby przednie i tył, drugi na reflektory.
Wtedy wymiana silniczka spryskiwaczy i powinno działać. Jeszcze jedno, jak nie działa tył, to mógł się odpiąć przewód spryskiwacza, albo za słabe ciśnienie i nie podaje płynu do tyłu.
Aaa, ok mówimy o spryskiwaczach xenon.
Inna sprawa, mam taki waz, leży i się wala.
Ogólnie to chodzi że możesz mieć wyłączone spryskiwacze poprzez :
- zmianę parametrów w UCH
- wyjęty przekaźnik
Własnie , kazdy vel satis miał spryskiwacze reflektorów? moze ja tez mam tylko jak sie je aktywuje do działania, bo mam take jakby zaslepki- one sie wysuwają?