3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
Ostatnio moją żonę dopadła nieprzyjemna sytuacja. Prędkość około 90, wyprzedzanie, gaz w podłogę, obroty na 5,5 tys., i tu zonk. Auto pogubiło się, nie przerzuciło biegu, nie przyspieszyło. Ogólnie kaszana, to nie 240 kucy, tylko jakaś padaczka. Wziąłem auto do testów, no i lipa. O ile na starcie od zera, pierwszy bieg, drugi zapina wysoko i kręci do odcinki, o tyle dalej duży problem i szarpanie. Prędkość maksymalna to też około 160 i góra 4 tys. obrotów na 5 biegu i to z górki, pod górkę ledwo 130 i dusiło.
Trochę się wystraszyłem, że się skrzynia wysypała, bo niedawno robiłem wymianę oleju z adaptacją, ale wszystkie biegi ładnie wchodzą, nic nie szarpie, redukcje prawidłowo, manualna zmiana biegów to samo. Tyle że auto nie idzie. Jeszcze raz sprawdziłem poziom oleju w skrzyni, zero błędów na silniku i skrzyni.
Objawy podobne do padniętej pompy paliwa, tylko ten automat.
Poczytałem fora i postawiłem na pompę paliwa. Rozebrałem pompę, wyczyściłem zbiornik, sitko, z pompy wypłynął taki szary grafitowy syf. Przepompowałem kilka razy. Zrobiłem jeszcze raz tę samą trasę pod górkę i z górki, i jak na razie wszystko wróciło do normy. Rwie aż miło, biegi zmienia bez bólu do odcinki, pod górkę szybko 170 i trzeba hamować. Kick down, manualna zmiana biegów, wszystko ok.
Na razie zamontowałem starą, wlałem czyste paliwo z takim dodatkiem do czyszczenia układów paliwowych. Trochę niech wyczyści układ i zbiornik.
Zamówiłem drugą BOSCH 0 580 454 002. Jak dojdzie, to spuszczę jeszcze raz paliwo i wymienię pompę. Mam nadzieję, że to zamknie temat.
Napisałem, bo może ktoś ma podobne objawy, i myśli już o padniętej skrzyni. Dam znać jeszcze po wymianie pompy i paru kilometrach.
Trochę się wystraszyłem, że się skrzynia wysypała, bo niedawno robiłem wymianę oleju z adaptacją, ale wszystkie biegi ładnie wchodzą, nic nie szarpie, redukcje prawidłowo, manualna zmiana biegów to samo. Tyle że auto nie idzie. Jeszcze raz sprawdziłem poziom oleju w skrzyni, zero błędów na silniku i skrzyni.
Objawy podobne do padniętej pompy paliwa, tylko ten automat.
Poczytałem fora i postawiłem na pompę paliwa. Rozebrałem pompę, wyczyściłem zbiornik, sitko, z pompy wypłynął taki szary grafitowy syf. Przepompowałem kilka razy. Zrobiłem jeszcze raz tę samą trasę pod górkę i z górki, i jak na razie wszystko wróciło do normy. Rwie aż miło, biegi zmienia bez bólu do odcinki, pod górkę szybko 170 i trzeba hamować. Kick down, manualna zmiana biegów, wszystko ok.
Na razie zamontowałem starą, wlałem czyste paliwo z takim dodatkiem do czyszczenia układów paliwowych. Trochę niech wyczyści układ i zbiornik.
Zamówiłem drugą BOSCH 0 580 454 002. Jak dojdzie, to spuszczę jeszcze raz paliwo i wymienię pompę. Mam nadzieję, że to zamknie temat.
Napisałem, bo może ktoś ma podobne objawy, i myśli już o padniętej skrzyni. Dam znać jeszcze po wymianie pompy i paru kilometrach.
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia.
4 śruby stelaża.
Pod gąbką pompa osłona pompy paliwa.
Osłona na zatrzaskach.
Rozłącz kable i szybkozłączkę.
Wciska się tą zieloną wtyczkę i rozłącza, przygotuj szmaty bo poleci paliwo.
Narzędzie do odkręcania pompy. Podobne do klucza do filtrów.
U mnie samoróbka.
Uważaj na oring pod deklem. Będzie potrzebny.
Wyciągając pompę uważaj na pływak. W środku kosza też jest paliwo, przygotuj miskę.
Pompa na wierzchu.
Demontujemy pływak, na zaczepie oraz osłonę sitka, najlepiej stukamy delikatnie młotkiem.
Sitko, myjemy z dwóch stron.
Demontujemy pompę. Uważamy na oringi na górze i przy sitku.
Ten czarny syf jest wewnątrz pompy i kosza.
Tyle wypłukałem z kosza.
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. Wymiana pompy paliwa.
Dodam jeszcze, że pompa jest dziwnie skonstruowana. Pompa zasysa paliwo przez sitko, następnie pompuje do kosza. Kosz składa się z dwóch koszy i pomiędzy ich ścianami płynie paliwo, następnie dopiero do czarnego węża, który idzie do dekla pompy i dalej do silnika. W koszu znajduje się jeszcze zawór ciśnieniowy, tylko w sumie nie wiem po co. Być może, jest wewnątrz przed czarnym wężem, jakieś sitko. Bo cały ten czarny syf, był pomiędzy ścianami kosza. Według mnie wyglądało to na resztki grafitu. Może ze szczotek pompy, łożysk czy co ona tam ma w środku. Potrzebowałem na wypłukanie jej około 5 litrów paliwa, pompa na krótko do akumulatora i pompowanie. Potem jak napełniłem środek, to powoli wydmuchiwałem paliwo przez ten czarny gumowy wąż, który widać na zdjęciu. Wąż założony na wylot z dekla paliwa, a wypływało tam, gdzie pompa wchodzi górnym cybantem do kosza. Nic dziwnego, że w serwisie wymieniają cały kosz, skoro tyle syfu w nim, a nikt przecież nie będzie płukał kosza.
Nie wiem też, po co druga masa, idąca od złącza pompy do sprężyny napinającej między koszem a deklem pompy.
Składamy w odwrotnej kolejności.
Nie wiem też, po co druga masa, idąca od złącza pompy do sprężyny napinającej między koszem a deklem pompy.
Składamy w odwrotnej kolejności.
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
Jeszcze jako uzupełnienie po tygodniu. Mam wrażenie, że velek się lepiej zbiera i co ciekawe mniej pali. Ze średniego 17,5 po mieście do około 15. Druga sprawa, czasem zdarzyło się, że po odpaleniu zgasł, teraz problem, jak by ustał. Być może miało na to wpływ niskie ciśnienie paliwa, niestety z braku manometru nie zmierzyłem wartości. Być może to tylko moja autosugestia, aczkolwiek druga osoba kierująca ma podobne wrażenia.
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
pisałeś, że zdejmowałeś bak, możesz opisać procedurę czyszczenia zbiornika? dzieki
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
w sumie powinieneś zacząć od jazdy z podpiętym Clipem i zebrania parametrów podczas jazdy tzn. oczekiwanych vs. istniejące. Po tym byś wiedział czy to faktycznie pompa i czy jest różnica w wydatku paliwa. Czy objaw opisany na początku podczas wyprzedzania ustąpił ? Miałem kiedyś podobny przypadek i u mnie winny był zużyty konwerter w ASB...
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
Panowie ten temat jest napisany rok temu.
Nie zdejmowałem baku, pompę można wyjąć przez otwór rewizyjny. Jest wszystko na zdjęciach.
Moja małżonka często zapominała mi powiedzieć, że jeździ na rezerwie.
I zaczęły się ponowne problemy z pompą, przynajmniej tak zakładałem. Objawy podobne.
Wymieniłem znowu wkład, ale dalej jest źle.
Bylem też na clipie, w czasie jazdy wszystkie parametry ok, tylko przy 4 tys. wszystkie 4 sondy nagle leciały w dół. Tak jak by odcinało paliwo, a pompa traciła wydajność.
Na początku było to przy 5 tys., potem 4, później już nawet 2 biegu przy 3 tysiącach.
Sprawdzone zmienne fazy i wszystkie inne parametry. Asb i inne.
Sprawdzane ciśnienie pompy, 3,6 bara, ze spadkami po przygazówce do 6000 obrotów, w czasie jazdy nie zmierzono (za krótkie przewody).
Koncepcje są różne: padł regulator ciśnienia na pompie, przytkane katalizatory.
Zdarzyło się jednak, że w trakcie badań posypał się alternator. Brak ładowania. Właśnie wstawiają nowy.
Spadek napięcia na pompie teoretycznie też może skutkować niższą wydajnością pompy.
Tak na marginesie, uważam, że taka mała pompka z wydajnością do 80-90 l/h to za mało dla 3,5 benzyny, tym bardziej że te same pompy wsadzają do 1,6 benzyny.
Zobaczę po wymianie alternatora.
Jak nie pomoże, to udrożnię wydech przed katalizatorami i sprawdzę, czy to nie ich wina.
Jeśli to nie to, to wymienią pompę razem z regulatorem, cały kosz.
Nie wiem, gdzie to przeczytałeś.
Nie zdejmowałem baku, pompę można wyjąć przez otwór rewizyjny. Jest wszystko na zdjęciach.
Jak napisałem, objawy ustąpiły. I przez prawie rok wszystko było ok.oceanic123 pisze: ↑04 mar 2019, 07:51 w sumie powinieneś zacząć od jazdy z podpiętym Clipem i zebrania parametrów podczas jazdy tzn. oczekiwanych vs. istniejące. Po tym byś wiedział czy to faktycznie pompa i czy jest różnica w wydatku paliwa. Czy objaw opisany na początku podczas wyprzedzania ustąpił ? Miałem kiedyś podobny przypadek i u mnie winny był zużyty konwerter w ASB...
Moja małżonka często zapominała mi powiedzieć, że jeździ na rezerwie.
I zaczęły się ponowne problemy z pompą, przynajmniej tak zakładałem. Objawy podobne.
Wymieniłem znowu wkład, ale dalej jest źle.
Bylem też na clipie, w czasie jazdy wszystkie parametry ok, tylko przy 4 tys. wszystkie 4 sondy nagle leciały w dół. Tak jak by odcinało paliwo, a pompa traciła wydajność.
Na początku było to przy 5 tys., potem 4, później już nawet 2 biegu przy 3 tysiącach.
Sprawdzone zmienne fazy i wszystkie inne parametry. Asb i inne.
Sprawdzane ciśnienie pompy, 3,6 bara, ze spadkami po przygazówce do 6000 obrotów, w czasie jazdy nie zmierzono (za krótkie przewody).
Koncepcje są różne: padł regulator ciśnienia na pompie, przytkane katalizatory.
Zdarzyło się jednak, że w trakcie badań posypał się alternator. Brak ładowania. Właśnie wstawiają nowy.
Spadek napięcia na pompie teoretycznie też może skutkować niższą wydajnością pompy.
Tak na marginesie, uważam, że taka mała pompka z wydajnością do 80-90 l/h to za mało dla 3,5 benzyny, tym bardziej że te same pompy wsadzają do 1,6 benzyny.
Zobaczę po wymianie alternatora.
Jak nie pomoże, to udrożnię wydech przed katalizatorami i sprawdzę, czy to nie ich wina.
Jeśli to nie to, to wymienią pompę razem z regulatorem, cały kosz.
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa

-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
Wyczyściłem, paliwo do zera, szmata, rozpuszczalnik i tak daleko, jak ręka sięga. Czyli prawie całość.
Może niejasno napisałem. Ogólnie zbiornik był dosyć czysty, nawet to sitko jak widać na zdjęciu. Tylko ten grafitowy szlam wewnątrz obudowy pompy.
Może niejasno napisałem. Ogólnie zbiornik był dosyć czysty, nawet to sitko jak widać na zdjęciu. Tylko ten grafitowy szlam wewnątrz obudowy pompy.
-
- Forumowicz
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
Re: 3,5 v6 ph2 słaba prędkość maksymalna i brak przyspieszenia. - wymiana pompy paliwa
Kolejna aktualizacja.
Alternator wymieniony, ładowanie poprawne jak to w velkach. Od 14,5 do 13,9 na ciepłym.
Problem pozostał, auto u mechanika też. Teraz czas na cięcie wydechów, najpierw kamera, a potem jazda z dziurami przed katem.
Kolejny update.
Pierwsza sonda od grodzi wykręcona, kat ładny, nie pokruszony, nie widać, żeby był stopiony.
Do drugiego kata ciężko się od pierwszej sondy dostać.
Tylne katy czyste, bez syfu. Mechanik twierdzi, że to nie wina katalizatorów.
Z wykręconymi pierwszymi sondami, w ogóle nie chce się wkręcać na obroty.
Zobaczą jeszcze przepływomierz, ale sugerują wymianę pompy razem z koszem.
Według dialogys numer wkładu pompy to 8200760582.
Taki sam numer wyskakuje dla silnika 2,0 T.
Po wbiciu w internet wyskakuje nam taka pompa https://www.autodoc.pl/meat-doria/7753493.
MEAT & DORIA Zespół zasilający 77224.
Tyle tylko, że na wielu stronach podają, że nie jest ona odpowiednia dla silnika 3,5 litra.
Brać taką czy kupować w serwisie, tyle tylko czy to nie będzie to samo?
Alternator wymieniony, ładowanie poprawne jak to w velkach. Od 14,5 do 13,9 na ciepłym.
Problem pozostał, auto u mechanika też. Teraz czas na cięcie wydechów, najpierw kamera, a potem jazda z dziurami przed katem.
Kolejny update.
Pierwsza sonda od grodzi wykręcona, kat ładny, nie pokruszony, nie widać, żeby był stopiony.
Do drugiego kata ciężko się od pierwszej sondy dostać.
Tylne katy czyste, bez syfu. Mechanik twierdzi, że to nie wina katalizatorów.
Z wykręconymi pierwszymi sondami, w ogóle nie chce się wkręcać na obroty.
Zobaczą jeszcze przepływomierz, ale sugerują wymianę pompy razem z koszem.
Według dialogys numer wkładu pompy to 8200760582.
Taki sam numer wyskakuje dla silnika 2,0 T.
Po wbiciu w internet wyskakuje nam taka pompa https://www.autodoc.pl/meat-doria/7753493.
MEAT & DORIA Zespół zasilający 77224.
Tyle tylko, że na wielu stronach podają, że nie jest ona odpowiednia dla silnika 3,5 litra.
Brać taką czy kupować w serwisie, tyle tylko czy to nie będzie to samo?