Re: Stop i kontrolka akmultora
: 08 paź 2019, 15:49
Dziś od rana festiwal:
1. Radio wczoraj wyłączyłem, podczas badania Clipem. Dziś włączam przyciskiem i słyszę komunikat nawigacji o wyłączeniu komunikatów głosowych. Wyłączam - znów komunikat, o włączeniu. I tak parę razy. Zostawiłem włączone, gra - tylko nie da się regulować głośności przy kierownicy, zero reakcji. Przejechałem tak może z kilometr, wszystko zaczęło działać normalnie.
2. Przez chwilę (trochę później) nie działał joystick od nawigacji - już nie jestem pewien, czy mi się nie zdawało, ale raczej tak było.
3. 10 km później, pojawiło się żółte ostrzeżenie o konieczności sprawdzenia hamulca ręcznego. Hamulec działał - ręcznie dawał się zaciągnąć i zwolnić - jednak nie zapalała się kontrolka na zegarze i nie działało automatyczne zwalnianie hamulca. Po zatrzymaniu samochodu i wyłączeniu silnika pojawił się czerwony napis wzywający do zaciągnięcia hamulca (sam się nie uruchomił). Zaciągnąłem ręcznie - kontrolka na zegarze nie świeci, napis w dalszym ciągu. Samochód postał 20 minut, wszystko działa.
4. W trakcie jazdy kilka razy pojawiało się ostrzeżenie o braku ładowania - przez moment. Pisk i czerwona bateria.
5. To już może paranoja, ale w czasie jazdy kilka razy coś pisnęło z przodu po lewej - i żadnych przy tym kontrolek, czy komunikatów. Tyle, że tam mam telefon z Janosikiem, który czasem sobie podobnie zapiszczy (ale nic nie pokazywał wtedy, więc to raczej samochód). I te dziwne piśnięcia parę razy słyszałem już kilka dni temu.
Clipa dziś nie podepnę, cały dzień zajęty i jeszcze muszę pojeździć.
1. Radio wczoraj wyłączyłem, podczas badania Clipem. Dziś włączam przyciskiem i słyszę komunikat nawigacji o wyłączeniu komunikatów głosowych. Wyłączam - znów komunikat, o włączeniu. I tak parę razy. Zostawiłem włączone, gra - tylko nie da się regulować głośności przy kierownicy, zero reakcji. Przejechałem tak może z kilometr, wszystko zaczęło działać normalnie.
2. Przez chwilę (trochę później) nie działał joystick od nawigacji - już nie jestem pewien, czy mi się nie zdawało, ale raczej tak było.
3. 10 km później, pojawiło się żółte ostrzeżenie o konieczności sprawdzenia hamulca ręcznego. Hamulec działał - ręcznie dawał się zaciągnąć i zwolnić - jednak nie zapalała się kontrolka na zegarze i nie działało automatyczne zwalnianie hamulca. Po zatrzymaniu samochodu i wyłączeniu silnika pojawił się czerwony napis wzywający do zaciągnięcia hamulca (sam się nie uruchomił). Zaciągnąłem ręcznie - kontrolka na zegarze nie świeci, napis w dalszym ciągu. Samochód postał 20 minut, wszystko działa.
4. W trakcie jazdy kilka razy pojawiało się ostrzeżenie o braku ładowania - przez moment. Pisk i czerwona bateria.
5. To już może paranoja, ale w czasie jazdy kilka razy coś pisnęło z przodu po lewej - i żadnych przy tym kontrolek, czy komunikatów. Tyle, że tam mam telefon z Janosikiem, który czasem sobie podobnie zapiszczy (ale nic nie pokazywał wtedy, więc to raczej samochód). I te dziwne piśnięcia parę razy słyszałem już kilka dni temu.
Clipa dziś nie podepnę, cały dzień zajęty i jeszcze muszę pojeździć.