Choinka z tyłu + Rozłączanie tempomatu
: 08 paź 2018, 20:10
Dzisiaj rano stojąc w korku, zauważyłem dziwne zachowanie Velka, wciskając stop, podświetlała mi się kontrolka lewego kierunkowskazu.
Patrze w lusterko wsteczne a tam choinka w odbiciu szyby autobusu po lewej stronie. No to po powrocie do domu szukajka, i znalazłem temat podobny
i rozwiązanie gotowe(i objawy rozłączania tempomatu te same
).
Myślę bomba, jeszcze to kolega z naszego forum
, to gładko pójdzie.
No to półka, boczek, lampka out, Mam eleganckie dojście do wiązki. Bezpośrednio z kostki wychodzą 4 przewody. Wchodzą one w welurową osłonkę (ok 10 cm), następnie idą do głównej wiązki w stronę przodu auta. Idąc jak za sznurkiem wodzony, odklejam, odklejam, odklejam i nic.

Odkleiłem około 25cm od złączenia się wiązek, i nie widzę łączenia. Brak osłonki i lutu... Dziwne
Dni krótkie się robią, to zabezpieczyłem wiązkę prowizorycznie samą taśmą izolującą i wsunąłem w zatrzaski, boczki, półkę założyłem. W kostkę kontakt spray i do gniazda lampy.
Test, zapłon, cisnę hebel, nie ma zwarcia. Kierunki lewo prawo, jest ok, nic się nie podświetla. Nie ma objawu problemu opisywanego, ale wątpię aby kontakt spray miał tu jakiekolwiek znaczenie. Jeżeli jest powiązanie pomiędzy objawem choinki a wyrzucaniem tempomatu gdy użyję lewego kierunku, to problem mógł występować wcześniej i nie zwróciłem na niego uwagi. Jedyne co do tej pory mnie zastanawiało to ten tempomat, ale to było błache(wystarczył R) i rzadko z nim się chrzaniło.
Co do diagnozy kolegi z forum, się zgodzę, jest gdzieś problem, z wiązka, tylko gdzie szukać tego łączenia masy.
Tak naprawdę powinienem zacząć od miernika.
Jutro zweryfikuje co pojawia się w kostce, i w którym miejscu na kostce, oraz jaka jest oporność pomiędzy poszczególnymi obwodami.
Chyba, że ktoś ma rozwiązanie do lifta "na tacy" Panowie.
Patrze w lusterko wsteczne a tam choinka w odbiciu szyby autobusu po lewej stronie. No to po powrocie do domu szukajka, i znalazłem temat podobny
i rozwiązanie gotowe(i objawy rozłączania tempomatu te same

Myślę bomba, jeszcze to kolega z naszego forum

Kod: Zaznacz cały
axa2zxz
Moim zdaniem to nie kwestia wilgoci a tzw. "masy". Mialem te same objawy, ale je troche ignorowalem w mysl zasady "madry glupiemu ustepuje".
No i okazalo sie, ze to ja jestem ten glupi... Doszlo do tego, ze podczas hamowania zapalala mi sie strzalka od kierunku (wlasnie lewego).
Na poczatku przeczyscilem styki w tylnej lampie, popsiukalem kontaktem i na chwile ustapilo (jak sie potem okazalo calkowicie przypadkowo).
Do brzegu... Objawy wrocily, wiec zaczalem zrywac izolacje z wiazki ktora idzie od tylnej lampy do przodu, i po odwinieciu okolo 10 cm izolacji
i zdjeciu z kabli gabki, okazalo sie, ze jest tam punkt laczenia wiazki samochodu z kablami od kostki lampy. Laczenie to wyglada tak:
kabel wiazki => jakis klocek z cyny o dlugosci ok. 1 cm => kabel kostki, a to wszystko jest opatulone przezroczysta koszulka termokurczliwa.
Przez ta koszulke bylo widac, ze ta cala cyna jest spekana/pokruszona. Powodowalo to, ze w zaleznosci od ulozenia kabla raz masa na kostce
byla a raz nie (patrzylem sobie probowka). Cala ta sprawa powodowala, ze z tylu robila sie tzw. choinka, a to powodowalo rozlaczenie
tempomatu (przy wlaczeniu kierunku migalo swiatlo stop wiec odcinalo tempomat). Naprawa polegala na tym, ze rozcinalem na kazdym kablu
ta koszulke (laczenie sie rozpadalo), nakladalem nowa koszulke termokurczliwa, lutowalem kable i podgrzewalem koszulke Od tamtej pory mam
spokoj i ze swiatlami i z tempomatem. Co moze wskazywac na taki problem? Sporydaczny komunikat z gadaczki o przepalonej zarowce stop
(lub innego swiatla) lub delikatne podswietlenie strzalki kierunkowskazu na liczniku podczas hamowania. Mozna tez w nocy wlaczyc
swiatla pozycyjne i awaryjne jednoczesnie, przechodzimy do tylu i z pewnej odleglosci patrzymy czy miganie awaryjnych nie powoduje zmiany
natezenia swiecenia pozycyjnych. Jak mamy kogos do pomocy to niech wciska na zaplonie hamulec a my patrzymy czy to powoduje zapalenie
sie kierunku. Itp, itd, mozna testowac rozne konfiguracje, jak cos zauwazycie niepokojacego to trzeba poprawic te laczniki. Powodzenia!

Odkleiłem około 25cm od złączenia się wiązek, i nie widzę łączenia. Brak osłonki i lutu... Dziwne

Dni krótkie się robią, to zabezpieczyłem wiązkę prowizorycznie samą taśmą izolującą i wsunąłem w zatrzaski, boczki, półkę założyłem. W kostkę kontakt spray i do gniazda lampy.
Test, zapłon, cisnę hebel, nie ma zwarcia. Kierunki lewo prawo, jest ok, nic się nie podświetla. Nie ma objawu problemu opisywanego, ale wątpię aby kontakt spray miał tu jakiekolwiek znaczenie. Jeżeli jest powiązanie pomiędzy objawem choinki a wyrzucaniem tempomatu gdy użyję lewego kierunku, to problem mógł występować wcześniej i nie zwróciłem na niego uwagi. Jedyne co do tej pory mnie zastanawiało to ten tempomat, ale to było błache(wystarczył R) i rzadko z nim się chrzaniło.
Co do diagnozy kolegi z forum, się zgodzę, jest gdzieś problem, z wiązka, tylko gdzie szukać tego łączenia masy.
Tak naprawdę powinienem zacząć od miernika.
Jutro zweryfikuje co pojawia się w kostce, i w którym miejscu na kostce, oraz jaka jest oporność pomiędzy poszczególnymi obwodami.
Chyba, że ktoś ma rozwiązanie do lifta "na tacy" Panowie.