dziwne dźwięki

Silnik, elementy napędowe, skrzynie biegów
Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

dziwne dźwięki

Post autor: chrisfox » 13 maja 2018, 20:24

Parę razy mi się zdawało, dziś się trochę przyjrzałem. Przy niedużych prędkościach (słychać najlepiej) coś czasami ociera, zgrzyta, chrobocze - po prostu nie wiem, jak te dźwięki nazwać, nieprzyjemne i tyle. Mam nawet wrażenie, że to czasem, przy jeździe 10-20/h, czuję na kierownicy. Częstotliwość wyraźnie zsynchronizowana z obrotami kół.

Chyba nie ma znaczenia, czy koła są skręcone, czy nie - na pewno dobrze słychać na prostych. Przy przyspieszaniu raczej nie, dźwięki się pojawiają najchętniej po zdjęciu nogi z gazu, lub przy jeździe ze stałą niewielką prędkością. Na pewno z przodu, strony nie potrafię zlokalizować. Otwierałem szybę, z zewnątrz dźwięki raczej nie dochodzą.

Co by to mogło być? Przeguby zewnętrzne raczej nie, bo słychać na prostych kołach. Wewnętrzny też mi się nie wydaje, bo przy przyspieszaniu jest cicho. Coś z poduszkami?

Awatar użytkownika
KaMis
Klubowicz
Posty: 273
Rejestracja: 07 gru 2016, 13:52
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: dziwne dźwięki

Post autor: KaMis » 13 maja 2018, 21:42

Sprawdź dwie dolne poduszki, u mnie obie były do wymiany przy podobnych objawach .

Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

Re: dziwne dźwięki

Post autor: chrisfox » 14 maja 2018, 16:24

Dziękuję, zobaczymy. Mam nadzieję, że to poduszki. Da się je zdiagnozować bez wyjmowania?

Awatar użytkownika
KaMis
Klubowicz
Posty: 273
Rejestracja: 07 gru 2016, 13:52
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: dziwne dźwięki

Post autor: KaMis » 14 maja 2018, 20:57

Ósemkę wystarczy poruszać brecha żeby sprawdzić czy jest luz a poduszkę skrzyni raczej trzeba wyciągnąć.

Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

Re: dziwne dźwięki

Post autor: chrisfox » 21 cze 2018, 10:41

Oddałem jakiś czas temu do warsztatu (dobrego i sprawdzonego, przeze mnie też) - zasadniczo w innej sprawie, wymiany gum z tyłu. Przy okazji poprosiłem też o diagnozę tego chrobotania, informując o podejrzeniach co do poduszek. Przejrzeli, nic nie znaleźli (a naprawdę nieźli fachowcy, specjalizują się we francuskich). Co ciekawe, objawy znikły - czymś tam przy tej diagnozie musieli pewnie poruszyć. Po paru dniach zaczęło wracać, w tej chwili zgrzyta aż miło (po zdjęciu nogi z gazu albo przy niewielkiej stałej prędkości).

Wczoraj wymienione łożysko na półosi - bez zmian.

Jedno zauważyłem i dziś specjalnie sprawdzałem, czy się nie mylę. Rozpędzam samochód, zdejmuję nogę z gazu, dźwięk się odzywa. Po naciśnięciu hamulca dźwięki znikają. Zwolnię hamulec - przeważnie od razu odzywają się znów. Macie jakieś pomysły?

Awatar użytkownika
milimetr58
Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
Skąd: Łódź
Rok: 2006
Silnik: 2.0T
Drugie auto: VelSatis 2.0T

Re: dziwne dźwięki

Post autor: milimetr58 » 21 cze 2018, 15:03

A czy lewarek biegów rusza się lekko przy takim przyśpieszaniu lub hamowaniu? Może luz jest gdzieś na połączeniach skrzyni biegów? Zobacz górną poduszkę po lewej stronie, u mojej żony tak było słychać i okazało się, że zapomnieli dobrze dokręcić, tam jast na wierzchu taka śruba. Był luz ze 2 cm i tak się działo.
Waldek i Ewa

Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

Re: dziwne dźwięki

Post autor: chrisfox » 22 cze 2018, 13:42

Już na szczęście wszystko dobrze. Wczoraj - tak trochę na wariata, ale panika była w pełni, bo się robiło coraz głośniej a dziś planowaliśmy urlopowy wyjazd - odstawiłem na diagnozę do pewnego starego fachowca (on jeszcze z tych, co potrafią naprawić, nie tylko wymienić). Pojeździł samochodem, poszarpał nim trochę i znalazł. Sworzeń się zatarł, sucho mu było (pokazywał mi winowajcę, ale i tak nie wiem, który to, bo się jeszcze na zawieszeniu w Velu nie znam). Odgłosy były już naprawdę straszne, pogarszało się gwałtownie, z dnia na dzień. Dziś odebrałem samochód, grosze kosztowało, błoga cisza :)

ODPOWIEDZ