[2.0T] Zawór sterowania turbiny

Masz problem że swoim VelSatisem?
obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

[2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: obuwie » 11 kwie 2018, 21:22

Jako, że siedzę w delegacji a Renówka już ponad tydzień w warsztacie i cholernie pilnie jej potrzebuję podpytam tutaj. Ogólnie po dłuższych bojach diagnostycznych pan mechanik stwierdził, że padł taki właśnie zaworek - nie domyka się, przez co gdy wcisnę gaz bardziej niż "prawie w ogóle" mam za duże ciśnienie doładowania. Mogłem coś przekręcić, staram się odtworzyć co usłyszałem przed chwilą przez telefon. W każdym razie auto się dławi i nie chce jechać.

Nie czekając na zdjęcia, numer części itd (zaworek jest już wyjęty i organoleptycznie stwierdzono, że jest do kitu), a mechanik sugerował że dostępność może być mocno ograniczona właściwe pytanie brzmi:

Gdzie to można dostać i dlaczego tak drogo? Pasuje od innego modelu/marki?

Pacjent to 2.0T, polift, nr VIN: VF1BJ0W0B36099416

EDIT: Dostałem zdjęcia. Numer części to: 7700115002, a wygląda jakoś tak:
Obrazek
Obrazek

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: obuwie » 12 kwie 2018, 09:37

Dobra, wszystko wiem. Aktualny numer części to 8200702990, dostępne na drugi dzień, kosztuje około 300zł. Tak czy inaczej auto zostaje kolejny weekend a ja wracam do domu na krzywy ryj i tułam się w weekend pociągami zaczynając doceniać swoje stare Volvo. Psuło się w nim wszystko, ale nigdy nagle, a tu już drugi zonk w ciągu roku :)

Awatar użytkownika
sasio
Administrator
Posty: 1175
Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
Skąd: Szczecinek
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: sasio » 14 kwie 2018, 07:42

E tam, głupoty gada.
Wymieniłem to bo było pęknięte, zapłaciłem 50zł za używkę, ale czy odpowiada to za sterowanie turbiny hmm..
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: obuwie » 15 kwie 2018, 19:28

Pewnie masz rację. Wymienione, nie pomogło.

Nie wiadomo co to nadal, a ja jestem bez auta. Na początku facet chciał wyciągać turbo, później doszedł do wniosku że niekoniecznie. Mam auto gdzieś w dupie 180km od domu, w delegacji. We wtorek miną dwa tygodnie od wstawienia do warsztatu. Nie mam nawet kiedy go dostarczyć gdzieś indziej.

Przysięgam, że za tydzień Renault trafi tam gdzie jego miejsce czyli na złom.

KrzysiekEg
Forumowicz
Posty: 498
Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
Skąd: Elbląg
Rok: 2006
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Jaguar x300 4.0

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: KrzysiekEg » 16 kwie 2018, 18:40

Dobra wiem, że z daleka to ciężko. Zastanawia mnie to, co napisałeś, że jak wciskasz gaz, to go dusi. I takie mam pytanie, a pompę paliwa sprawdzałeś? Może już pada i nie daje odpowiednio dużo paliwa i dlatego go dusi i szarpie. Jak to sprawdzić? Albo mechanik ciśnienie na listwie, albo tzw. prędkość maksymalna. Jak jej nie osiągniesz, to znaczy, że za mało paliwa i silnik nie da rady iść wyżej. Miałem tak w volvo 2,5 T, nie chciał iść powyżej 120 i 4 tys. obrotów na 5 biegu.

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: obuwie » 17 kwie 2018, 16:21

Mam hybrydę :) PB + LPG. Niezależnie od paliwa jest tak samo, więc to nie pompa paliwa. Nawiasem mówiąc pompa paliwa padła mi półotra miesiąca wcześniej.

axa2zxz
Administrator
Posty: 491
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:52
Skąd: Warszawa
Rok: 2003
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: axa2zxz » 17 kwie 2018, 16:52

A jakies bledy? Czym sie objawia te za duze cisnienie doladowania? Serwisujesz samochod u wrozbity Macieja? Zamiast trzymac samochod tyle czasu u kogos komu czas sie zatrzymal na Polonezach czas oddac go na diagnostyke i w godzine czy dwie rozwaizac problem. A moze padl ogolnie potencjometr gazu (czyli pedal gazu) ktory wysyla bzdurne sygnaly i dalej tworza sie jakies lipne bledy? Serio... Mozna zgadywac. Wrzuc chociaz kody bledow jakie ten fachowiec zczytal (o ile to zrobil, jezeli to sa bledy z elm327 po bluetooth to mozesz nawet nie wrzucac).

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: obuwie » 17 kwie 2018, 18:11

Nie pytałem go o kody błędów, liczyłem na to że wie co robi bo sam się na tym guzik znam. Na razie lubię gościa o tyle, że nie próbował mi nic wymieniać (co najwyżej podmieniać dla testu) tylko sprawdza po kawałku, zawsze coś. Powiedzmy, że na koniec tygodnia zabiorę od niego samochód w stanie niezmienionym.

No właśnie i co z nim dalej zrobię? Oddam go gdzieś w niedzielę koło domu we Wrocławiu do innego wróżbity albo złodzieja? A może tu gdzie jestem w delegacji do innego nieznanego mi wróżbiarza? Albo podzwonię po bardziej polecanych warsztatach, które jak z doświadczenia z innymi samochodami wiem na ogół są mniej więcej podobne do tych niepolecanych i umówię się na wizytę za dwa tygodnie 200km stąd? Ja nie budżetówka, nie mam na to czasu :)

EDIT: Ale ogólnie spróbuję się jutro umówić w jakimś bardziej cywilizowanym miejscu na poniedziałek rano na przykład. Może dojadę bez lawety :)

Awatar użytkownika
Tygrysek26
Forumowicz
Posty: 175
Rejestracja: 13 cze 2017, 11:28
Skąd: Pieńsk
Rok: 2003
Silnik: 2.2 dCi

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: Tygrysek26 » 17 kwie 2018, 21:35

Bardzo dobrego fachowca mogę Ci polecić w Zgorzelcu. Ja tylko u niego naprawiam auto.
Mi to zwisa bo mam Vel Satisa :)

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: [2.0T] Zawór sterowania turbiny

Post autor: obuwie » 18 kwie 2018, 13:56

No właśnie o tym mówię, 200km od domu, rewelacja :) Jeszcze co do błędów - nie ma żadnych błędów, zero. Był zapisany jakiś jeden stary z wypadaniem zapłonu na 1 cylindrze, ale po skasowaniu juz nic się nowego nie pojawiło. Dzisiaj odbierając auto (chyba je już dzisiaj odbiorę, jeszcze jedna rzecz do sprawdzenia) wezmę zapiski co było krok po kroku sprawdzane, z tego co wiem było to co najmniej:
- sprawdzenie kompresji
- tego zaworka z tematu
- jakichś czujników ciśnienia przy turbo
- podmieniona była przepustnica na używkę
- sprawdzone wskazania sondy przy katalizatorze, odpięta (wykręcona?) sonda
Generalnie - żadnych zmian. Jedną rzecz jeszcze można sprawdzić dzisiaj co podpowiadają inni - rozszczelnić wydech gdzieś przed katalizatorem i sprawdzić fizycznie czy nie jest po prostu zapchany. Drugie podejrzenie owego speca to jakaś klapa przy samym turbo, ale pan twierdzi, że na ogół jej uszkodzenie objawia się zbyt niskim ciśnieniem doładowania a nie zbyt wysokim.

Samochód jedzie dopóki ciśnienie doładowania nie przekroczy 0,3 bara po czym jechać przestaje. Tyle wiem na dzisiaj. Żeby w ogóle zostawić samochód w innym warsztacie w poniedziałek (padło na Auto Franpol, opinie jak wszędzie mieszane, na pewno będzie drogo) muszę się nieźle nakombinować, ale jeżeli to nie katalizator to więcej pomysłów na razie nie ma.

ODPOWIEDZ