VelSatis.pl

Ostatnio pojawił się problem uruchamiania mojej wersalki.

Wygląda to tak: wsiadam, wkładam kartę, wciskam start, autko odpala - wskazówka obrotów do góry i spada do zera, silnik gaśnie.

Jeżeli lekko przykazuje obroty się stabilizują i silnik pracuje na jałowych. Czasem w czasie gdy na jałowych przełącza się na gaz też potrafi zgasnąć. Nie ma żadnych alarmów na kompie. Na na necie znalazłem tylko taką rade:

"Proponuję następującą procedurę. Odłącz akumulator na około 15 minut przy zimnym silniku. Po jego podłączeniu uruchom silnik i utrzymaj go w ruchu do ustabilizowania obrotów (samodzielnego działania).
W takim stanie niech sobie pracuje do osiągnięcia temperatury włączenia wiatraków. Teraz zgaś i powtórnie odłącz baterię na około 10 minut. Teraz załącz baterię i uruchom bez dotykania gazu. Jeśli przyniesie to efekt to będzie już dobrze. Powodzenia!"

Czy taka procedura ma jakiś sens?


Może Macie jakieś inne pomysły :> Mechanik nic nie widzi na kompie. Tyko w Was nadzieja

Ja widzę tutaj czyszczenie przepustnicy, miałem te same problemy i wyczyściłem. Od tamtego czasu nie miałem problemów z odpalaniem. Czy ta procedura ma sens? Nie wiem, nigdy nie praktykowałem. Na pewno taka procedura pomaga na wariującą elektronikę

Dokładnie przepustnica do czyszczenia

To również biorą pod uwagę.
Mam tylko pytanie czy ogarnę "dostanie się" do przepustnicy w garażu podziemnym? Chodzi mi o to, czy dużo z tym zachodu i czy wystarczy zdemontowanie filtra i rur wyjściowych do przepustnicy? Czy muszę demontować przepustnicę, czy wystarczy tylko odchylać jej płatek i ją wyczyszczę? Środek do czyszczenia silników wystarczy? Laickie pytania.

Do czyszczenia wystarczy użyć benzyny ekstrakcyjnej oraz jakiejś ściereczki, najbezpieczniejszy wariant i wszystko co niepożądane powinno się zmyć. Ja wyciągałem przepustnicę razem z kolektorem więc mi było łatwiej się do niej dobrać. Polecam jednak ją zdemontować, bo tak łatwiej wyczyścić. Zdemontowanie filtra i rury powinno wystarczyć, 4 śrubki, wtyczka i przepustnica jest twoja . Załączam zdjęcie mojej świeżo po zdemontowaniu, prawdopodobnie pierwszy raz od nowości.

Wyczyściłem przepustnicę i jak dziś rano odpalałem na zimnym silniku obroty trzymają się jak trzeba.
Jest wrażenie, że lepiej reaguje na gaz. Dojście do przepustnicy ciężkie, trzeba wyjąć akumulator, odkręcić filtr, przepływomierz zdjęć. Finalnie nawet nie odkręcałem przepustnicy tylko czyściłem zamontowaną bo śruby nie chciały puścić. Wtyczka od przepustnicy ledwo się zdjęła, jakaś dziwna w ogóle. Środek do czyszczenia przepustnic k2. Przy okazji zmieniłem cięgno drzwi od kierowcy na nowe, bo strzelało strasznie przy otwieraniu i zamykaniu

Kiedyś wrzucałem poradnik na forum z wymianą tulei na tym cięgnie, ale jak poradziłeś sobie w ten sposób to też gitara . Dobrze, że to okazała się tylko przepustnica.

Okazało się, że autko dobrze odpala od pierwszego, obroty są stałe ale...
pojawił się problem z drganiem silnika. Gdy stoję na światłach na hamulcu obroty schodzą do około 700 - 750 autko wpada w wibracje.
Gdy jest skrzynia na N i trzyma 800-900 obr nie jest to wyczuwalne. Może coś ruszyłem, ciężko stwierdzić. Wcześniej jak falowały obroty przed czyszczeniem przepustnicy czasami spadały i też wchodził w wibracje, więc może to jeszcze jakiś problem zaległy. W czasie jazdy wszystko ok. Podsumowując: stałe obroty, silnik drga. Macie może jakieś pomysły?

A jesteś pewien, że to silnik? Zobacz na postoju, podnieś maskę i dotknij. U mnie jest wyczuwalne drganie, kiedy się załącza wentylator, przy cieplejszej pogodzie zajrzę tam i przesmaruję.

To na pewno silnik. Wcześniej może nie zwracałem na to zbytniej uwagi. Autko na gazie zachowuje się tak samo. Irytujące. W czasie jazdy żadnych negatywnych doznań. JAk będe go dawał do mechanika pierwsze w kolejce poduszki, świece też nie były wymieniane.