VelSatis.pl

Wiem, co to znaczy
To znaczy, nie do końca wiem. Na obrazku widać trzy koła, ale ten widoczek się zmieniał. Na początku było na schemacie tylko prawe tylne, potem oba prawe a w końcu tak, jak widać - bez prawego tylnego koła. Co to oznacza?

Dziś prawie 500 km., początkowo w warunkach mocno zimowych. W trasie najpierw się alarm odezwał, potem zgasło, później się parę razy zatrzymywałem i odpalałem bez żadnych przykrych informacji, teraz już zawsze się odzywa. Clipa nie podłączałem, nie było kiedy. Co to jest: czujniki się posypały, czy coś raczej z anteną, od zimy?

Zimno jest i spada Ci napiecie na baterii w czujnikach (jak sam napisales prawych). Potem jednak czujnik wysle sygnal i znowu jest OK. Jakby padla antena to by Ci zniknely wszystkie czujniki i juz sie nie pojawily

Zgadza się, ja tak miałem w EIV. Czasami czujnik nie wysyłał sygnału. Jak było ciepło od wiosny do jesieni, to było ok., natomiast zimą bateria w czujniku była osłabiona i takie cyrki były, ale nie ciągle, naprawdę raz na jakiś czas. W czasie jazdy po kilkunastu minutach wszystko wracało do normy.

Po kilku minutach, kiedy ostrzeżenie gaśnie, mogę podejrzeć ciśnienie w pozostałych trzech oponach. Wczoraj w drodze tego nie odkryłem, dziś miałem chwilę spokoju, żeby się przyjrzeć.

Tak, czy inaczej, czekam na wiosnę. Jeśli się nie poprawi, wymienię czujnik przy okazji zmiany opon. Warto ryzykować używkę, czy lepiej zaszaleć i kupić nowy?

milimetr58 pisze:Zgadza się, ja tak miałem w EIV. Czasami czujnik nie wysyłał sygnału. Jak było ciepło od wiosny do jesieni, to było ok., natomiast zimą bateria w czujniku była osłabiona i takie cyrki były, ale nie ciągle, naprawdę raz na jakiś czas. W czasie jazdy po kilkunastu minutach wszystko wracało do normy.

A ja kolego milimetr58 mam odwrotnie. Jak jest ciepło to czasami informuje mnie gadaczka źe nie działa lewy tylny czujnik ciśnienia kół. A jak jest temperatura poniżej 5c to źadnej informacji nie otrzymałem i jest ok. I zrozum teraz tą elektronikę w naszych velkach

Pewnie coś ze stykami, diabli wiedzą co. Sprawdzałeś CLIPem?

Używka bez sensu, lepiej wymienić samemu baterie.

Myślę że warto kupić używane czujniki ciśnienia w oponach. Dlaczego? Skoro od nowości wytrzymała bateria 12 lat to jeśli kupimy czujniki 5-8 letnie to spokojnie jeszcze długo posłużą.

Bateria wytrzymuje w zależności od ilości kilometrów.
Czujnik wysyła sygnał :
- co godzinę gdy stoi i ciśnienie jest OK
- co minutę gdy stoi i ciśnienie nie jest ok (opona przebita, zbyt mało powietrza)
- co minutę gdy auto się porusza i ciśnienie jest OK
- co sekundę gdy auto się porusza i ciśnienie nie jest ok (opona przebita, zbyt mało powietrza)

W czujniku jest kulka, która wraz z siłą odśrodkową się porusza, i powoduje rozpoznawanie, że auto jest w ruchu, przez system monitorowania ciśnienia.
Dlatego też w aucie które nakręci rocznie 80k, szybciej padną czujniki niż w aucie które zrobi 10k rocznie.

PS.Mam 3 czujniki sprawne na sprzedaż.

Na razie czekam na wiosnę. Zobaczę, czy się coś zmieni. Po tym jednym, wyłączyły się jeszcze dwa, ostatnio nie działa już żaden

Wymiana baterii? To by mi pewnie ktoś musiał zrobić, bo lutowanie drobiazgów to już nie dla mnie, łapki się nieco trzęsą. Zlecanie tego komuś raczej się nie opłaci. A baterie chociaż jakieś w miarę typowe?