Vel satis 2005.

Kupujesz Vela - pomożemy Tobie !
KrzysiekEg
Forumowicz
Posty: 498
Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
Skąd: Elbląg
Rok: 2006
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Jaguar x300 4.0

Vel satis 2005.

Post autor: KrzysiekEg » 02 gru 2017, 17:51

Witam wszystkich.
Jestem nowy na tym forum, i interesuję się zakupem vel satisa.
Proszę bardziej doświadczonych kolegów o pomoc lub informację na temat tego auta:
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-v ... xtor=SEC-8

A także ten:
https://www.otomoto.pl/oferta/renault-v ... zih7m.html

Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

Re: Vel satis 2005.

Post autor: chrisfox » 02 gru 2017, 22:25

Pierwszy - ładne zdjęcia, nic z nich nie wynika, przebieg wygląda dość rozsądnie. Cena... rzecz gustu, chyba niezła. Coś niecoś za darmo po VIN można zobaczyć choćby tu: https://www.autobaza.pl/zamow-raporty/VF1BJ0K0633126754 - i tu już widać, że od jakiegoś czasu jest sprzedawany, zdjęć kiedyś było chyba więcej, jest też przynajmniej jedna informacja o uszkodzeniach. Jeśli Cię pojazd interesuje, raport kosztuje u nich bodajże 46,40 (chyba zdrożało) - trochę się z niego możesz więcej dowiedzieć. Widzę też, że są obok wymienione jako dostępne raporty z Belgii i Holandii, więc chyba samochód jednak nie pochodzi z Polski, jak sugeruje ogłoszenie. Nie widzę też w nim przednich czujników - a w ogłoszeniu są wymienione. Może przesadzam, ale już się po tym wszystkim robię ostrożniejszy ;)

O drugim, na podstawie ogłoszenia, nic nie jestem w stanie powiedzieć. Ja bym najpierw zdobył VIN, potem oczywiście porządna diagnostyka. Na zdjęciach całkiem ładny, niczego niepokojącego nie wypatrzyłem, opis wygląda rozsądnie. Trochę nieduży przebieg, ale ja też kupiłem z małym i wszelkie sprawdzenia go potwierdzają, więc to się chyba zdarza ;)

Awatar użytkownika
rafal1981
Klubowicz
Posty: 1006
Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
Skąd: Biskupice
Rok: 2007
Silnik: 2.0 dCi
Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0

Re: Vel satis 2005.

Post autor: rafal1981 » 03 gru 2017, 07:33

Ja bym odpuścił te ogłoszenia i szukał wersji po liftowej

Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

Re: Vel satis 2005.

Post autor: chrisfox » 03 gru 2017, 11:57

Tego już nawet nie chciałem pisać. O ile wiem, różnice są nie tylko kosmetyczne ;)

Awatar użytkownika
rafal1981
Klubowicz
Posty: 1006
Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
Skąd: Biskupice
Rok: 2007
Silnik: 2.0 dCi
Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0

Re: Vel satis 2005.

Post autor: rafal1981 » 03 gru 2017, 13:34

Ale jest także w ofercie bardzo udany silnik 2.0dci

KrzysiekEg
Forumowicz
Posty: 498
Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
Skąd: Elbląg
Rok: 2006
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Jaguar x300 4.0

Re: Vel satis 2005.

Post autor: KrzysiekEg » 03 gru 2017, 16:51

Owszem, ale to już nie ten zakres cenowy.
Odnośnie do tego pierwszego to oglądałem go wstępnie.
Z oględzin, lakierniczo całkiem dobrze, środek też ok. Poza tym dwie niedziałające tylne szyby, sprężarka klimatyzacji nie chciała pracować (podobno działa).
Nie było jazdy próbnej i oględzin na warsztacie z braku czasu sprzedającego.

Awatar użytkownika
chrisfox
Forumowicz
Posty: 751
Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
Skąd: Warszawa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Renault Safrane 2,5

Re: Vel satis 2005.

Post autor: chrisfox » 03 gru 2017, 19:50

Cenowo może nie być aż takiej strasznej rozbieżności - a biorąc pod uwagę koszty, które się mogą pojawić zaraz po zakupie... To nie jest bardzo tani samochód (mam na myśli części i naprawy).

To, że jest nieźle lakierniczo, to fajnie, ale akurat blacha w ogóle nie jest tu raczej na ogół strasznym problemem, bo to pojazd plastikowo-aluminiowy ;) Co do reszty, z własnych przykrych doświadczeń wiem, że jeśli od razu widać, że coś nie działa, to nie wróży zbyt dobrze. Problemy z klimą mogą być zdecydowanie kosztowne (kiedyś kupiłem samochód, w którym podobno trzeba było tylko uzupełnić czynnik - nawet diagnosta był takiego zdania, byliśmy na przeglądzie - a potem się okazało, że pęknięta sprężarka i skorodowany skraplacz i jeszcze parę drobiazgów: coś ponad 1,5 tys. na dzień dobry).

Jeśli sprzedający "nie ma czasu" na jazdę próbną i oględziny, ja bym też dla niego już czasu nie znalazł.

RobekK4
Forumowicz
Posty: 78
Rejestracja: 08 cze 2017, 10:21
Skąd: W-wa
Rok: 2005
Silnik: 3.5 V6

Re: Vel satis 2005.

Post autor: RobekK4 » 04 gru 2017, 06:31

Możliwe też, że sprężarka nie ruszyła z powodu zbyt niskiej temperatury otoczenia.

Awatar użytkownika
sasio
Administrator
Posty: 1175
Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
Skąd: Szczecinek
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Vel satis 2005.

Post autor: sasio » 04 gru 2017, 07:08

Jeżeli dasz na szybę przyciskiem max to sprężarka rusza normalnie aby osuszyć powietrze także zimą. Ogólnie mam taką radę dla wszystkich bo za każdym razem, sami się oszukujemy.
Nie wierzcie że klimę trzeba nabić, że zbyt zimno, liczcie że po zakupie włożycie 2-3 tysiące aby to ruszyli. Handlarzowi lepiej dać Mietkowi 50 Zeta za nabicie niż Wam opuścić 100-200.
Wiele aut oglądałem, Velow, Lagun, Twingo, Audi i zawsze tekst o nabiciu klimy się nie sprawdził.
Jeżeli w układzie nie ma gazu, to jest dziura, a układ sam z siebie się nie opróżnia, freon nie ucieka sam od tak. Ze starości mogło polecieć to lub tamto ale układ jest do naprawy. Często ludzie jeżdżą po kilka lat z pustym układem, bo i tak przecież się sprzeda za rok, to po co inwestować.
Później trzeba dużo monet aby ten układ zaczął działać.

Odnośnie aut, zanim jakiekolwiek kupisz, jedź do ASO albo z CLIPem i na dobrą diagnostykę.
Bądź marudny, wydajesz przecież pieniądze, a kupić trupa to nie sztuka a 95% naszego rynku wymaga tyle.wkladu co kosztują
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!

KrzysiekEg
Forumowicz
Posty: 498
Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
Skąd: Elbląg
Rok: 2006
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Jaguar x300 4.0

Re: Vel satis 2005.

Post autor: KrzysiekEg » 04 gru 2017, 10:55

sasio pisze:Jeżeli dasz na szybę przyciskiem max to sprężarka rusza normalnie aby osuszyć powietrze także zimą.
Dokładnie w ten sposób, sprzęgło nie zaskakiwało i nie było skoku na obciążeniu silnika. Jedynie na co nie zwróciłem uwagi to to czy uruchamia się wentylator klimy. Bo jakiś tam gaz był w układzie.
Ogólnie sprzedający był lekko zdziwiony, że chcę robić jazdę próbną i dać na oględziny na warsztat.

ODPOWIEDZ