Warsztaty
- chrisfox
- Forumowicz
- Posty: 753
- Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
- Skąd: Warszawa
- Rok: 2005
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Renault Safrane 2,5
Warsztaty
Fajnie (i tanio) zrobić coś samemu, ale nie zawsze się da. Przyznam, że na ogół mój czas wydaje mi się zbyt cenny (w pieniądzach, owszem) i wolę coś powierzyć fachowcom, niż się godzinami bawić samemu - zwłaszcza, że nie mam garażu, życie w mieście to nie aż taka bajka
Krótko mówiąc, może byśmy się na wszelki wypadek wymienili adresami paru sprawdzonych warsztatów?
Zaczynam: moje okolice - prawobrzeżna Warszawa.
- Bieżuńska (numeru nie pamiętam, ale ulica króciutka), Rosołowski. Ludzie po ASO, robią przyzwoicie za niezbyt ogromne pieniądze. Czasem nawet można od nich dostać pojazd zastępczy. Z zewnątrz firma wygląda nędznie, ale to na szczęście pozory. Serwisuję u nich już trzeci samochód, znają się.
- Codzienna 61, Piomech (to nazwa, nie nazwisko ). Porządny warsztat, znam ich od lat. Zasadniczo głównie Citroen, ale dają radę. Może nie całkiem tani, ale godni polecenia.
- Łodygowa 22, Rosiak. Mechanika, lakiernictwo. Różnie o nim mówią czasami, ja byłem tam trzy razy (w tym dwie wymiany rozrządu) i naprawdę dobrze wspominam. Też niby Citroen, ale jak trzeba...
- Auto Mazowsze, Sulejówek, Trakt Brzeski 172. Przyzwoity serwis, części nowe i używane (tego ostatniego nie jestem pewien - kiedyś mieli własny spory szrot, potem to chyba ograniczyli). Dawno temu jeździłem do nich Laguną z każdą głupotą (mimo, iż miałem 30 km). Jeśli nic się nie popsuło, bardzo porządna firma. Na ich terenie, ale trochę niezależnie, działał nadzwyczajny elektronik.
Krótko mówiąc, może byśmy się na wszelki wypadek wymienili adresami paru sprawdzonych warsztatów?
Zaczynam: moje okolice - prawobrzeżna Warszawa.
- Bieżuńska (numeru nie pamiętam, ale ulica króciutka), Rosołowski. Ludzie po ASO, robią przyzwoicie za niezbyt ogromne pieniądze. Czasem nawet można od nich dostać pojazd zastępczy. Z zewnątrz firma wygląda nędznie, ale to na szczęście pozory. Serwisuję u nich już trzeci samochód, znają się.
- Codzienna 61, Piomech (to nazwa, nie nazwisko ). Porządny warsztat, znam ich od lat. Zasadniczo głównie Citroen, ale dają radę. Może nie całkiem tani, ale godni polecenia.
- Łodygowa 22, Rosiak. Mechanika, lakiernictwo. Różnie o nim mówią czasami, ja byłem tam trzy razy (w tym dwie wymiany rozrządu) i naprawdę dobrze wspominam. Też niby Citroen, ale jak trzeba...
- Auto Mazowsze, Sulejówek, Trakt Brzeski 172. Przyzwoity serwis, części nowe i używane (tego ostatniego nie jestem pewien - kiedyś mieli własny spory szrot, potem to chyba ograniczyli). Dawno temu jeździłem do nich Laguną z każdą głupotą (mimo, iż miałem 30 km). Jeśli nic się nie popsuło, bardzo porządna firma. Na ich terenie, ale trochę niezależnie, działał nadzwyczajny elektronik.
- Tygrysek26
- Forumowicz
- Posty: 175
- Rejestracja: 13 cze 2017, 11:28
- Skąd: Pieńsk
- Rok: 2003
- Silnik: 2.2 dCi
Re: Warsztaty
Pytam z ciekawości ile osób serwisuje swoje velki w ASO?
Mi to zwisa bo mam Vel Satisa
-
- Forumowicz
- Posty: 624
- Rejestracja: 17 gru 2016, 07:05
- Skąd: KUTNO
- Rok: 2005
- Silnik: 2.0T
- Drugie auto: Renault Megane RS
Re: Warsztaty
Ja korzystam z ASO przy poważnych zabiegach np.jak wymiana rozrządu,czy podłączenie pod clipa. Natomiast jeśli jestem tylko w stanie ogarniam sam velka.
- chrisfox
- Forumowicz
- Posty: 753
- Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
- Skąd: Warszawa
- Rok: 2005
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Renault Safrane 2,5
Re: Warsztaty
Jeszcze nic w moim nie robiłem (poza wymianą tylnych sprężyn, w zaprzyjaźnionym warsztacie, który chyba jednak ma trochę za mało doświadczenia w VS). Co będzie dalej, zobaczymy. Prawdę mówiąc, myślę poważnie o ASO (choć pieniądze chore a wydawać nie lubię), bo mało kto się zna na tym zaawansowanym sprzęcie. Byle partacz mi popsuje więcej, niż naprawi a potem i tak wyląduję u fachowca. Koszty x3 plus czas. Na takie wygłupy mnie nie stać.
-
- Forumowicz
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 maja 2017, 16:33
- Skąd: Wodzisław Śląski
- Rok: 2003
- Silnik: 3.5 V6
Re: Warsztaty
A ja serwisuje u znajomego mechanika który kilkanaście lat pracował w serwisie Renault wiec ma opanowane te modele(a najważniejsze że jest milośnikiem tej marki i nie drogi)
- chrisfox
- Forumowicz
- Posty: 753
- Rejestracja: 04 cze 2017, 19:21
- Skąd: Warszawa
- Rok: 2005
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Renault Safrane 2,5
Re: Warsztaty
Właśnie mam coś takiego, bardzo porządny warsztat z rozsądnymi cenami. Ludzie po ASO, ale czy się naprawdę znają na moim maleństwie, jeszcze nie wiem. Dla wymiany żarówki chcieli zdejmować zderzak...
- milimetr58
- Klubowicz
- Posty: 768
- Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
- Skąd: Łódź
- Rok: 2006
- Silnik: 2.0T
- Drugie auto: VelSatis 2.0T
Re: Warsztaty
Ja serwisuje u znajomego mechanika, który robi tylko francuzy. Zna się bardzo dobrze na renówkach. Robi w nich od ponad 20 lat. Dokładny, nie oszuka, nie jest drogi. A udogodnieniem jest obok warsztatu sklep z częściami do aut francuskich, w którym mam rabat.
Mam jeszcze drugiego mechanika znajomego, tańszy od tego pierwszego, ale u niego wymieniam ewentualnie oleje, klocki itp, bo ciężko się "wstrzelić" z terminem.
Nie robiłem nic w ASO jeśli chodzi o VelSatisy.
Mam jeszcze drugiego mechanika znajomego, tańszy od tego pierwszego, ale u niego wymieniam ewentualnie oleje, klocki itp, bo ciężko się "wstrzelić" z terminem.
Nie robiłem nic w ASO jeśli chodzi o VelSatisy.
Waldek i Ewa
- sasio
- Administrator
- Posty: 1175
- Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
- Skąd: Szczecinek
- Rok: 2002
- Silnik: 2.0T
Re: Warsztaty
Niestety Vel jest tematem tabu wśród 99% warsztatów.
Głupia wymiana wiązki silnika spotyka się z odmową gdzie w VW mogą wymieniać ją codziennie pomimo że to tylko 6 kabli.
Większość robię sam, to czego nie umiem zlecam mechanikowi który specjalizował się w Renault ale chyba wieki temu
Głupia wymiana wiązki silnika spotyka się z odmową gdzie w VW mogą wymieniać ją codziennie pomimo że to tylko 6 kabli.
Większość robię sam, to czego nie umiem zlecam mechanikowi który specjalizował się w Renault ale chyba wieki temu
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!
VelSatisem się podróżuje!
-
- Forumowicz
- Posty: 84
- Rejestracja: 20 mar 2017, 12:52
- Skąd: Ostrów Mazowiecka
- Rok: 2002
- Silnik: 3.5 V6
Re: Warsztaty
Temat tabu u mechaników to wszystkie samochody francuskie, nie tylko Vel . Nawiasem mówiąc, jeśli chodzi o elektrykę. to mało jest mechaników którzy ogarniają temat poza grupy VAG. Jako ciekawostkę przytoczę przypadek z zeszłego tygodnia. Przyszedł do mnie klient z niedziałającym kluczem do Mercedesa (tzw rybka). Wcześniej był u jakiegoś "szpecjalisty" który do stacyjki włożył kawałek zapałki, żeby można było przekręcić zapłon. Jednak zdziwienie było jego wielkie, bo pomimo takiej operacji fura nie paliła .
Z ASO też bywa różnie, czasem zdarzało się że jeździłem z pomocą do autoryzowanego serwisu, bo zamiast naprawić psuli jeszcze bardziej. Najbardziej wkurzające to to że oczywiście za swoje niekompetencje obciążali klienta.
Z ASO też bywa różnie, czasem zdarzało się że jeździłem z pomocą do autoryzowanego serwisu, bo zamiast naprawić psuli jeszcze bardziej. Najbardziej wkurzające to to że oczywiście za swoje niekompetencje obciążali klienta.
- Tygrysek26
- Forumowicz
- Posty: 175
- Rejestracja: 13 cze 2017, 11:28
- Skąd: Pieńsk
- Rok: 2003
- Silnik: 2.2 dCi
Re: Warsztaty
Mojego Vela serwisuje tylko w "RENAULT TAUROGIŃSKI - Auto Serwis - Zgorzelec" jedyny mechanik z którym znalazłem wspólny język. Konkretny facet na wszystko udziela gwarancji. Jako ciekawostkę napisze że sam posiada 2 Velki więc dlatego pewnie się dogadujemy Jeden o ile dobrze kojarzę 2.0T a drugi chyba 3.0dci
Mi to zwisa bo mam Vel Satisa