VelSatis.pl

Od jakiegoś czasu borykam się z problemem wyłączającej się klimą. Objawia się to iż powyżej 2500 obrotów albo 90km/h klima przestaje działać. Jak narazie sprawdzony czynnik i szczelność układu bez zmian. Wymieniony zawór "zwrotnikowy" tez bez zmian. Po konsultacjach z dobrym magikiem od klimatyzacji chyba została tylko sprężarka. Auto dzisiaj odstawione jak odbiorę dam znać. Jeszcze podejrzewany czujnik obciążenia silnika bo to on odłącza sprężarkę. Ale to może ona daje takie opory iż musi ją odłączać.
Jak odbiorę to napisze o rezultatach bo teraz nez klimy masakra

Zapewne 2.0T.
Zawór zmiennej pojemności prawdopodobnie pada.
Winny może być też sam panel klimatyzacji.

Walnięty jest kabel lub wtyczka zgniła.

Dzięki za podpowiedź jutro przekaże mechanikowi nowinki

oooooo Pany u mnie jest to samo czekam na info czy diagnoza od Sasio była pomocna też mam 2.0t i ten problem że przy wyższych prędkościach klima jakby zwalniała i nie dmucha zimnym u mnie czasami pojawia się też metaliczny dźwięk

Norma w 2.0T.
Z reguły gnije wiązka, ta z kostką wpinaną do sprężarki.
Polecam zakup sprężarki od Scenica II , który posiada mechaniczne sprzęgło, pomijając zawór zmiennej pojemności

a czy ta sprężarka od Scenica II działa plug&play ?

Tak, i zmienić wartości w komputerze

Ok bardzo cenne info dzięki sasio !

sasio pisze:Norma w 2.0T.
Z reguły gnije wiązka, ta z kostką wpinaną do sprężarki.

Chyba nie tylko w 2.0T
U mnie zgnił jeden przewód przy kostce - na szczęście nie przy samej kostce, a jakieś 10 cm dalej - tak, że dało się dosztukować.
A uszkodzenie znalazłem przypadkiem - przy próbie rozłączenia kostki po prostu urwał się, a wcześniej nie wyglądał na uszkodzony.

Czyli za szwankowanie klimatyzacji przy większych prędkościach odpowiedzialny jest kabelek ?