VelSatis.pl

Muszę sobie kupić kabel i nauczyć się obsługi DDT. Sprawdzę czy jest na maksa bo może jestem już głuchy

Też mi się na początku wydawało strasznie cicho. Niestety, to była maksymalna głośność. W DDT można zmienić wysokość tonu, ustawiłem sobie inny i jakoś lepiej zacząłem słyszeć.

Posprawdzałem dziś na ddt swoje czujniki, i wychodzi że jeden, zewnętrzny pada. Tamte reagują na test zbliżeniowy, a ten 4 nic. Dopiero jak trochę wiązką albo czujnikiem poruszałem to raz zaskoczyło prawidłowo. Dodatkowo znalazłem jeden przewód ruszony zębem czasu i robotą lakiernika.
Inna sprawa, to mocowanie czujnika trzeba ścisnąć czy rozewrzeć? Bo u m mnie jest chyba na stałe poksipolem.

Plastikowe zaczepy trzymające czujnik? O ile pamiętam, trzeba rozewrzeć.

Wymienione, działa jak należy.

chrisfox pisze: ↑30 lip 2017, 23:15 Właśnie mi zaczyna od wczoraj głupieć. Najpierw dźwięk włączenia a po chwili długi pisk o innym tonie.

Mam tak samo jak Ty
Miasto moje, a w nim... itd.
Czyli: "Właśnie mi zaczyna od wczoraj głupieć. Najpierw dźwięk włączenia a po chwili długi pisk o innym tonie."
Do tego żadnych komunikatów na wyświetlaczu.
Czy takie objawy oznaczają dowolną usterkę w układzie czujników? Czy można zawęzić do jakiejś grupy usterek?
I przy okazji - co u Ciebie ostatecznie się okazało?

Wilgoć w czujniku, standardowe uszkodzenie
Montując nowe, warto łączenie przesmarowac silikonem

U mnie takie objawy oznaczają usterkę jednego z czujników. Wiem, który - Clip wskazuje jednoznacznie. Czujnik na wymianę kupiłem już dawno temu, ale winowajca się wystraszył i bardzo długo znów działał (z krótkimi przerwami - dzień, dwa). Nie widzę reguły - było sucho i działał, w warunkach wilgoci też. Bardzo mu odpowiadała mroźna zima, ostatnio zaczął ostro wariować przy ociepleniu. W końcu pojadę na wieś, wejdę pod spód i dziada wymienię. Niestety, to czujnik wewnętrzny i parę śrubek trzeba odkręcić, żeby się dostać.

Przy okazji. Wydawało mi się zawsze, że jak mamy uszkodzenie jednego, to już nie działa cały układ. Tymczasem zdarza się (chyba nie zawsze - nie mam pewności), że po sygnale uszkodzenia cofam i zaczyna mi jednak przy przeszkodzie popiskiwać. Chyba więc pozostałe czujniki jednak w dalszym ciągu są aktywne.

U mnie nie były aktywne, jeden za wszystkich, wszystkie za jednego, nie działają.
Wydaje mi się że masz ph2, więc dasz radę włożyc rękę od strony wydechu i sięgniesz czujnik.

Nie wewnętrzny. Tam jest trochę zabudowane, nie to, co na bokach.