Olej do 2.0T

[baner]

Ciężko określić ile chleje, nie kontroluję tego za bardzo, na pewno po jeździe autostradowej olej znika w oczach. Po 500km potrafi ubyć z 1l jak dobrze pocisnę. Teraz zmieniłem skrzynie na lagunową 1.9dci, więc 5 bieg jest tak 6 w benzynie, a 6 bieg jest teraz takim nadbiegiem autostradowym, także może trochę tego oleju będzie mniej się lało.

[milimetr58]

Ja jak wspomniałem stosuję olej MOTUL, przejechałem w tej chwili od zakupu auta ponad 6.000 km (w dwa miesiące) i patrzyłem na bagnecie, ubyło dosłownie 5 mm oleju. Na początku jak był wymieniony olej po zakupie auta też sprawdziłem dokładnie na bagnecie jaki jest jego stan. Nadmieniam, że robię trasy na autostradzie i czasami pociskam nawet 160/170 km/h (jak warunki na to pozwalają), a więc nie jeżdżę jak emeryt. Widać, że moje auto nie bierze oleju, autentyczny przebieg w tej chwili to 209514 km.

[sasio]

Jeżeli przez 6 tysięcy ubyło 5mm to coś tam ubywa ale zapewne wycieka, albo turbina puszcza jak to 2.0T

[milimetr58]

Nic nie wycieka, a ta ilość właśnie świadczy o tym, że silnik normalnie pracuje. Nie ma możliwości, żeby silnik nic nie brał, ale ta ilość to jest nic w porównaniu z Twoim, Twój silnik to jakiś pijak

[sasio]

Silnik nie musi brać, a jeżeli ktoś mówi że musi to znaczy że się usprawiedliwia.
Miałem auta które nawet milimetr co 15000 nie brały

[milimetr58]

Ja nie widzę żadnej konstruktywnej rozmowy na ten temat. Skoro nowe silniki biorą olej, to co, używane nie będą brały? Uważam za bezsensowne takie dywagacje. A to, że nie biorą nawet milimetr, to ciekawe, ale cóż, każdy ma swoje teorie. Ja nie przeczę, może i coś tam gdzieś przelatuje jak pisałeś, ale zakładany miałem gaz i widziałem i nic nie bło widać, żeby gdzieś był chociaż zapocony silnik. Uważam temat za zamknięty z mojej strony
Pozdrawiam

[sasio]

Tylko dlaczego to Cię dziwi ?
Olej tworzy film olejowy który chroni całą konstrukcję silnika, dodatkowo masz wszelakie uszczelniacze aby olej nie uciekał, pierścienie zgarniające aby zgarnąć ten olej i tak w skrócie to wszystko działa. Wiadomo że turbina zawsze będzie mieć luz i delikatne straty będą ale jeżeli auto jest bez turbiny nie ma prawa ubywać oleju

[skee]

Każdy silnik spalinowy spala olej, jest za dużo punktów styku czy to na uszczelniaczach zaworowych czy pierścieniach. Im bardziej obciążony wym więcej go bierze, osobiście bałbym się auta w którym poziom oleju się nie zmienia bo to niekoniecznie jest sam olej

[milimetr58]

Kolego @skee, masz w pełni rację, ja mam swoje lata i jak słyszę, że oleju w ogóle auto nie bierze, ani milimetra to jest cacy, natomiast jak między wymianami bierze 5 mm na bagnecie, to jest źle, to po prostu ręce do kostek opadają.
Nie ma fizycznej możliwości, żeby chociaż dwa, trzy milimetry nie ubyło oleju, ale tego się nie widzi, ale cóż teoretyków mechaników, lekarzy i innej maści zawodów w PL jest pełno, tylko jak dochodzi do naprawy lub takiej sytuacji jak u kolegi @sasio, że bierze olej, to nagle nikt nie daje rady. Skoro kolega @sasio zna się tak na silnikach, oleju, to dlaczego pyta się po wszystkich forach, co z tym fantem zrobić? Przecież wg jego teorii widzę, że powinien uporać się z problemem w dziesięć minut.
Przepraszam za dygresję, ale nie lubię jak mi ktoś kit wciska a mówi, że to miód i nie przekonały mnie wywody kolegi @sasio, z całym szacunkiem do niego, bo go szanuję za to, co wnosi na tym forum, jego zaangażowanie, za które jestem mu wdzięczny, zapewne pozostali forumowicze też. Pozdrawiam

[sasio]

Nie mówię że branie 5mm to zło, samochody te swoje mają lata ,i fakt że nie bierze oleju można traktować jako dobro dodane.
Mój bierze dużo więcej i Twoje 5mm to jest nic.

Mówię po własnych doświadczeniach z silnikiem nie utrurbionym tylko zwykłym 1.8 z Laguny.
Od wymiany do wymiany zero, ani płynu chłodniczego ani oleju nie ubyło, po prostu dobry, nie wysluzony egzemplarz. Tu mam 2.0T i chodzi bezproblemowo ale oleju sobie lubi podpić, i widzę że jest to norma w tych silnikach