VelSatis.pl

Bardzo często pojawiające się błędy, oznaczone w ddt jako 1065, 1068, dla banku 1 i banku 2. Opis w ddt jest troszkę mylący, mianowicie czujnik lub sterowanie wałka banku 1, lub 2. Objawy to trzęsące się wolne obroty, tak jak by nie palił na jeden cylinder, przygasanie na niskich obrotach, przy dojeździe do świateł. Dodatkowo mylące jest to, że błąd nie występuje ciągle, tylko sporadycznie.
Bardzo często jest mylony z błędami cewek.
A dotyczy zaworu zmiennych faz rozrządu. Zaczął mi się pojawiać ten błąd już jakiś czas temu, ostatnio częściej, na tyle, że zagłębiłem się w temat.
Ogólnie w internecie można przeczytać, że jest to błąd czujników wałka rozrządu, lub uszkodzona cewka.
Czasami, że ma to coś wspólnego ze zmiennymi fazami.
Też poszedłem tą drogą, sprawdzałem cewki i świece na banku 1, więc sami wiecie, jaka tam jest robota z tym kolektorem dolotowym, oczywiście bez zmian.
Następnie kupiłem czujnik, poprawa na krótko i ponowie ten sam błąd. I w sumie już nie wiedziałem, za co się zabrać, i przypadkiem dokonałem wymiany oleju połączonej z płukanką, plus jeszcze jedno płukanie specjalnym olejem Millers IT flush.
Po ponownym odpaleniu silnika objawy były podobne, ale trzęsło bankiem 2, tym od chłodnicy.
Po sprawdzeniu błędów wyskoczył 1068. Czyli zawór zmiennych faz. Skojarzyłem, że skoro silnik był tam mocno zasyfiony, to te syfy mogły zapchać filierki na zaworach. Na 1 banku wyczyściły, a na moje szczęście na 2 banku jest bajecznie prosty dostęp. Jedna śruba 10, wyciągnąłem zawór i przeczyściłem sprayem do mycia tarcz. Po zamontowaniu silnik chodzi gładko i błędu nie wyrzuca, oraz nie buja go na zejściu z obrotów.
Przy nawrocie choroby, w cieplejsze dni, zabiorę się za czyszczenie wszystkich zaworów i czujników, bo te od wałków były całe uwalane w takim ciemnym szlamie.

Dzięki za podzielenie się doświadczeniami. Może się przydać w przyszłości.