W sumie te oryginalne też uszczelniają chroniąc przed wodą - temat w Lagunach gdy nie ma masy uszczelniającej pod boczkiem, bo tam nie ma takiego materiału.
Ogólnie drzwi w Velu to taka dziwna instytucja, bo są całe dziurawe pod wejścia na spinki, listwy, zawiasy i cała inna tona syfu, i wg.mnie problem będzie z dobrym przyklejeniem mat, bo w miejscach otworów na spinki, listewki pod maty będzie podchodzić woda, która z czasem spowoduje albo korozje (klej zmieszany z woda i solą) albo odpadniecie.
Druga sprawa to drzwi w Velu i tak są mega szczelne bo gdy zatkamy otwór to wilgoć kisi się w drzwiach powodując jazdy z wiazkami, problemy z zamkami w zimę i inne cuda.
Nie wyobrażam sobie jeszcze bardziej tego uszczelnić, bo później byłaby agonia.
Miałem wygłuszone matami drzwi w Twingo.
Powierzchnia podobna, dziur zero, typowa hermetyka i dało tylko tyle że nie trzeszczalo nic w drzwiach podczas basu.
W mojej ocenie lepszą robotę zrobi wymiana radia na jakaś Alpine i dodanie skrzyni do bagażnika.
Głośniki w drzwi inne niż seria, zmienić i odseparowac tweetery i będzie dobrze
Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
- sasio
- Administrator
- Posty: 1175
- Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
- Skąd: Szczecinek
- Rok: 2002
- Silnik: 2.0T
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!
VelSatisem się podróżuje!