Dzisiaj mam chwilę, by spokojnie usiąść i po raz któryś podzielić się chociaż częścią modyfikacji, jakie poczyniłem w samochodzie....dzisiaj
Silnik
1. Przepustnica
Silnik w moim aucie to typowy F4R 762 o numerze fabrycznym 286, na przepustnicy MGI (plastikowej) O tym co przeżyłem z tym ustrojstwem, to temat na osobny artykuł.
Napomknę, że auto zakupiłem na fabrycznie nowej (ze sklepu) przepustnicy VDO (metalowej) z odpowiednio zaadaptowanym sterownikiem silnika, lecz z softem od automata, o czym dowiedziałem się w jednym z podkrakowskich nieautoryzowanych serwisów Renault.
Standardowe problemy z "Nią" zaczęły się niedługo po zakupie, podczas wyprzedzania. Zabiegi takie, jak wykonanie drugiej równoległej do oryginalnej wiązki, wiązki przepustnicy nie pomogły......
Niestety oryginalny sterownik najprawdopodobniej wyzionął ducha. Nie przyjmował tzw. reprogu, czyli podmiany softu. Dodatkowo pod mikroskopem widać na nim uszkodzenia mechaniczne. Poprawienie lutów i wygrzanie w piecu do płytek PCB nie poprawiło sytuacji.
Zdecydowałem się na zakup innego komputera. Wylutowanie EPROMu i jego programowanie powiodło się, wgrano soft zgodny z numerem VIN pojazdu.....ale przystosowany do starej przepustnicy.
Niestety nowy/używany sterownik mimo przyjęcia reprogu całości softu, nie przyjął softu do nowej aluminiowej przepustnicy (zdobycie płyty CD z patchem do aluminiowej przepustnicy w Krakowie graniczy z cudem).
Stara przepustnica była fizycznie zepsuta. Poplątane były "grabki" jeżdżące po ścieżkach potencjometrów. Po kilku dłuższych chwilach i mojej naprawie, przepustnica trzyma parametry z serwisówek.
Ostatecznie po kilku miesiącach mordęgi i tygodniowym pobycie w nieautoryzowanym serwisie Renault odebrałem auto na nowym/używanym sterowniku, przepustnicy MGI, a po przejechaniu ok 1000km, problemy wróciły.
Wtedy byłem zielony w obsłudze DDT2000 i ogólnie przerażony tematem. Spędziłem blisko dwa tyg na tłumaczeniu ekranów DDT2000 z francuskiego, kalibracji wolnych obrotów itp.
Dzisiaj już mam większą wiedzę.....wiem też, że ostatecznym ratunkiem jest Gdynia, Pracownia Sipurzyński.
....obecnie mam 3 przepustnice MGI + czwarta na aucie i jedną nówkę VDO. Do tego zaopatrzyłem się w drugą, kompletną wiązkę silnika, która mam nadzieję, się nie przyda.
2. Serwis silnika
W zasadzie 90% prac przy samochodzie wykonuję sam, z ważniejszych rzeczy przy silniku to:
- samodzielna wymiana rozrządu, pompy wody. Kupiłem zestaw, jak poniżej, kumple się śmiali z zakupu Ruvilla, lecz...hmm jest ok. Do tego zakupiłem sobie blokadę wałków i wału
- wymiana koła dwumasowego koła pasowego, oryginalne rozleciało się na pół

Niestety nie pamiętam producenta, ale koszt dał po kieszeni + wymiana paska osprzętu
- oczywiście co 10 000km, czasem częściej wymieniam olej na ELF 5w40
- wymiana łożyska podpory półosi prawej + simmering na wyjściu skrzyni + kontrola poziomu oleju w skrzyni
- wymiana świec na NGK Platinium PFR6G-9 + wymiana cewek zapłonowych na BERU + wymiana wtyczek cewek
- naprawa "turborur" poprzez silikonowe łączniki
Wyjście z turbiny
Wejście do turbiny
- w tym tygodniu zerwała mi się poduszka silnika na lewym kielichu uszkadzając drugą - od ściany grodziowej. Już paczka z czterema poduszkami leci do mnie, mam zamiar uporać się z tym do końca tygodnia.
3.Instalacja gazowa
Tak auto ma gaz, instalację składałem sobie sam, choć dzisiaj wybrałbym lepszy sterownik. Komponenty to:
- sterownik Stag 4 +
- wtryski Barracuda
- reduktor KME Gold Turbo
- butla Bormech 48l
- przewody faro 13mm
Do tego, po długim okresie użytkowania zdecydowałem się na hamownię, która ujawiniła, to, że auto było przelane gazem, stąd moc 157km. W ostatecznym teście nr 3, nagły skok momentu, jest wynikiem zawieszenia się zaworu turbiny
