Post
autor: chrisfox » 24 wrz 2017, 19:48
Jeśli podłączyłeś marnie naładowany akumulator, na początku może i tak być. Opór wewnętrzny w miarę ładowania się zmienia, co wpływa na wartość prądu i napięcia. Dobrze by było sprawdzić prąd ładowania. Jeśli nie możesz, obserwuj, co się dzieje. Prostownik ma sporą moc. Jak się elektrolit zacznie gotować, odłącz akumulator i po jakimś czasie sprawdź na nim napięcie.
Kiedyś zalecano - przy takich nieskomplikowanych prostownikach - ładowanie akumulatora przez żarówkę, żeby ograniczyć prąd. Poszukaj wskazówek w starych podręcznikach. Zasadniczo, im niższy (w rozsądnych granicach) prąd ładowania, tym efekty powinny być lepsze. Oczywiście, nie przesadzajmy. Po kilkunastu godzinach nawet najbardziej wyładowany akumulator powinien mieć już stanowczo dość.
Prawdę mówiąc (tak z mojej praktyki), dobry akumulator w pierwszym momencie ma niewielki opór wewnętrzny, więc pobiera spory prąd. Potem dość szybko opór rośnie i prąd ładowania maleje. Więc, jeśli Ci rośnie napięcie, chyba nie jest źle.