Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Wymienione tuleje przednich wahaczy, sworznie, łączniki stabilizatora i końcówki kierownicze. 10 godzin, prawie ucięty palec i pełno piachu w oczach ale satysfakcja jest jedyne czego się nie udało to gumy stabilizatora, kupiłem profilaktycznie bo wiedziałem że po opuszczeniu sanek będzie lepszy dostęp ale i tak nie było jak podejść...
-
- Forumowicz
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 maja 2017, 16:33
- Skąd: Wodzisław Śląski
- Rok: 2003
- Silnik: 3.5 V6
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Dzis wymienilem klocki tyl ,jeden juz był tak zjechany że już zaraz blachą bym hamowal. Poprzednie wytrzymały 20 tyś firmy delphi jak na tył to chyba nie dużo .
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
a ja dziś umyłem ,odkurzyłem ,powycierałem kurze ,dolałem płynu do spryskiwaczy ,sprawdziłem poziom oleju i spakowałem całą moją rodzinę a jutro w drogę ,najpierw do Gdańska na dwa dni a następnie do Łeby ,Władysławowa i na Hel .
- manulu
- Forumowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: 27 cze 2017, 13:01
- Skąd: Konin
- Rok: 2006
- Silnik: 2.0T
- Drugie auto: peugeot 206
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Cóż padła dmuchawa wewnętrzna dwa lata temu reanimowana czyszczenie komutatora niestety dziś zamówiona nowa jutro odbieram i montuje. Jazda bez masakra
-
- Administrator
- Posty: 355
- Rejestracja: 08 lut 2017, 16:25
- Skąd: Konin
- Rok: 2007
- Silnik: 3.5 V6
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Dopisałem kartę
- sasio
- Administrator
- Posty: 1175
- Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
- Skąd: Szczecinek
- Rok: 2002
- Silnik: 2.0T
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Po regeneracji obu zacisków auto zostało na noc w garażu.
Sławetna rura turbiny znowu pękła, mam już dość lepienia jej, zamówiłem łącznik silikonowy, mam nadzieję że jutro dojdzie
Sławetna rura turbiny znowu pękła, mam już dość lepienia jej, zamówiłem łącznik silikonowy, mam nadzieję że jutro dojdzie
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!
VelSatisem się podróżuje!
-
- Forumowicz
- Posty: 37
- Rejestracja: 16 sie 2017, 15:19
- Skąd: Gierałtowice
- Rok: 2002
- Silnik: 2.0T
- Drugie auto: Renault Scenic
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
wkoncu uruchomiony gazociag bagaznik - silnik,i wymieniona poduszka tylka silnika oraz oliwa w skrzyni
- sasio
- Administrator
- Posty: 1175
- Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
- Skąd: Szczecinek
- Rok: 2002
- Silnik: 2.0T
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Wkurzam się, wkurzam się, wkurzam się...
Pytanie pierwsze czy amortyzator olejowy, bo taki był w Velu od początku, po wciśnięciu bardzo powoli wstaje, ale nie jest wylany. Wg.wielu osób jest z nim wszystko okey, chociaż wydaje mi się że zawsze powinien szybko wstawać (ale to podobno charakterystyka gazowo-olejowych).
Zabrałem się dziś do zabawy : wymiana sprężyn, wymiana poduszek amortyzatora, wymiana końcówek drążków oraz wymiana tarcz (sprawdzenie czemu biją po dłuższej trasie - dlatego tak wyglądają ale to poniżej).
Zajechalem, w sumie nie wiem po co do mechanika, może aby usłyszeć znowu jaki to Vel nie dobry i że milion monet za naprawę bo to auto premium. Za ww usługi całe 550zł. Podziękowałem i pojechałem działać sam, tracąc tylko 20 minut oczekując cudu taniości wymiany,który już nie istnieje.
Przy rozbieraniu wszystkiego rozkręciłem amortyzator, wymieniłem tarczę, drążek i poprawiłem gumkę stabilizatora ale... utknąłem bo odbój wraz z osłoną przeciwkurzowa poległ, a dokładniej osłona nie miała się na czym blokować aby ochronić tłoczysko, tak więc stwierdziłem że za długo już jeździło w syfie, czas na nowy element , który nie jest jakoś drogi.
Co więcej pasuje z Laguny II FL, Espace IV no i Vel...
Kilkanaście telefonów aby znowu przypomnieć sobie że następne auto to będzie chyba VW. Oczywiście nigdzie nie ma, mogą mieć na jutro, ceny z kosmosu (taniej w ASO) , czuje się jakbym pytał o części do Maybacha...ale do Gulfa mamy do wyboru różowe, białe, zielone, lewe, prawe, bezglutenowe, ręcznie szyte, i kilka innych wersji, oczywiście wszystkie dostępne w ilości 68678228 szt.od ręki, a na hasło VW moim życiem, -15% rabatu...
Vel został w ogrzewanym garazu, czekam na odboje, będą jutro, a dopiero w piątek będę mógł coś zrobić.
Pytanie pierwsze czy amortyzator olejowy, bo taki był w Velu od początku, po wciśnięciu bardzo powoli wstaje, ale nie jest wylany. Wg.wielu osób jest z nim wszystko okey, chociaż wydaje mi się że zawsze powinien szybko wstawać (ale to podobno charakterystyka gazowo-olejowych).
Zabrałem się dziś do zabawy : wymiana sprężyn, wymiana poduszek amortyzatora, wymiana końcówek drążków oraz wymiana tarcz (sprawdzenie czemu biją po dłuższej trasie - dlatego tak wyglądają ale to poniżej).
Zajechalem, w sumie nie wiem po co do mechanika, może aby usłyszeć znowu jaki to Vel nie dobry i że milion monet za naprawę bo to auto premium. Za ww usługi całe 550zł. Podziękowałem i pojechałem działać sam, tracąc tylko 20 minut oczekując cudu taniości wymiany,który już nie istnieje.
Przy rozbieraniu wszystkiego rozkręciłem amortyzator, wymieniłem tarczę, drążek i poprawiłem gumkę stabilizatora ale... utknąłem bo odbój wraz z osłoną przeciwkurzowa poległ, a dokładniej osłona nie miała się na czym blokować aby ochronić tłoczysko, tak więc stwierdziłem że za długo już jeździło w syfie, czas na nowy element , który nie jest jakoś drogi.
Co więcej pasuje z Laguny II FL, Espace IV no i Vel...
Kilkanaście telefonów aby znowu przypomnieć sobie że następne auto to będzie chyba VW. Oczywiście nigdzie nie ma, mogą mieć na jutro, ceny z kosmosu (taniej w ASO) , czuje się jakbym pytał o części do Maybacha...ale do Gulfa mamy do wyboru różowe, białe, zielone, lewe, prawe, bezglutenowe, ręcznie szyte, i kilka innych wersji, oczywiście wszystkie dostępne w ilości 68678228 szt.od ręki, a na hasło VW moim życiem, -15% rabatu...
Vel został w ogrzewanym garazu, czekam na odboje, będą jutro, a dopiero w piątek będę mógł coś zrobić.
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!
VelSatisem się podróżuje!
-
- Forumowicz
- Posty: 54
- Rejestracja: 17 maja 2017, 17:28
- Skąd: Szczytno
- Rok: 2002
- Silnik: 3.5 V6
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Przed zlotem w Kutnie zepsuł sie zamek drzwi prawych tylnych -- cały czas były otwarte i nie można było ich zablokować--,
dziś kurierem przyszedł drugi z rozbiórki kupiony na Allegro, postanowiłem zabrać się za wymianę ale drzwi się "naprawiły" jednorazowo tzn
-- cały czas są teraz zamknięte i nie można ich otworzyć---- CZY ONA TO ROBI SPECJALNIE ?
dziś kurierem przyszedł drugi z rozbiórki kupiony na Allegro, postanowiłem zabrać się za wymianę ale drzwi się "naprawiły" jednorazowo tzn
-- cały czas są teraz zamknięte i nie można ich otworzyć---- CZY ONA TO ROBI SPECJALNIE ?
Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie
Jest tak jak napisałeś, co więcej - amortyzatory olejowe teoretycznie nie powinny wcale "wstawać" samoczynnie.sasio pisze:czy amortyzator olejowy, bo taki był w Velu od początku, po wciśnięciu bardzo powoli wstaje, ale nie jest wylany. Wg.wielu osób jest z nim wszystko okey, chociaż wydaje mi się że zawsze powinien szybko wstawać (ale to podobno charakterystyka gazowo-olejowych).
A że w praktyce jednak trochę "się prostują", wynika z tego że przy uginaniu amorka gdzieś tam wewnątrz spręża się jakaś niewielka objętość powietrza - ale nie jest to zamierzone, a jedynie efekt uboczny niewpływający na pracę amorka.