Tak, to ja kupiłem.
Pięknie się prezentuje i jest mega wygodny. Generalnie samochód zadbany, zgodny z ogłoszeniem i zdjęciami i zatankowany na full benzyna i gaz

. Oględziny zarówno na miejscu jak i w stacji obsługi. Wiadomo to samochód używany i zawsze się mogą przytrafić małe niespodzianki nawet po zakupie

....o czym poniżej.
Przejechałem nim około 500 km do Szczecina. W trakcie jazdy po około 200 km wyskoczyła ikonka silnika. Po analizie okazało się, że jest to P0170 (antipollution monitor faulty). Samochód ma gaz i najprawdopodobniej ten błąd z tego powodu się pojawił. Na szczęście nie przyszedł mu żaden pomysł wejścia w tryb awaryjny i miał pełną moc. Na miejscu zrobiłem diagnozę błędów. Przełączyłem na benzynę na pewien czas i powróciłem na gaz aż do momenty wyjechania. Błąd skasowany i na razie nie powrócił (od około 300 km).
Będę musiał obserwować alternator (lub regulator napięcia) - szału nie ma - napięcie 13,3 do 13,5 i chwilowo było nawet 12,5 przez co wyskoczył błąd poduszki (w trakcie tego samego momentu co P0170). Alternatory to osobny temat i każdy posiadacz Vel Satisa wie, że często są z nimi problemy.
Skrzynia zmienia biegi płynnie ale wiadomo jak to z nią jest. Dzisiaj działa pięknie a jutro serwis

. Mam nadzieję, że jednak pochodzi zwłaszcza, że Maroteska wymienił w niej olej.
Dzisiaj idzie do wymiany oleju w silniku (1500 km temu były wymienione dolne panewki).
Na miejscu wiedziałem, że jest problem z radiem - tzn przeszukuje pasmo FM czy AM a nawet żadnego szumu nie ma? Nie wiem co to może być, czy z anteną - zajmę się tym w niedługim czasie. Może chciałbym też pobawić się tymi mapami - ale na razie nie wiem jak się za to zabrać. Sasio otworzył jakiś wątek.....
Sasio, bywam czasem w Szczecinku, wiec z miłą chęcią podjadę na prezentację. A Ty poradziłeś już sobie z pożeraniem oleju? Może mi pomożesz w kwestii radia i map do navi.