zapach oleju

Silnik, elementy napędowe, skrzynie biegów
obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: zapach oleju

Post autor: obuwie » 06 maja 2017, 11:21

Ok, kupiłem ostatnio te uszczelki, próbowałem się do tego dzisiaj dobrać i stwierdzam, że:

Nakrętka na wężyku nr 1 jest bardziej okrągła niż sześciokątna, nie do końca centralnie zamocowana, ktoś ją już kiedyś czymś formował nawet chyba. Ogólnie nie udało mi się odkręcić tego przy użyciu tego co znalazłem, a nawet gdybym odkręcił to nie wiem jak to potem miałbym zamocować. Podjechałem do pobliskiego mechanika, stwierdził, że musiałby się bardzo nudzić, zeby się tym bawić, a zdecydowanie mu się nie nudzi.

Wymiana samego wężyka (pomijając fakt, że w ASO chcą za niego 320zł) to pewnie też trochę zabawy biorąc pod uwagę gdzie jest jego drugi koniec. Sam się nawet nie będę za to brał.

Miał ktoś już podobny problem? Jakieś alternatywne sposoby uszczelnienia? Spawać tego nie będę :D

Schemat:
Obrazek

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: zapach oleju

Post autor: obuwie » 29 maja 2017, 22:27

W końcu uporałem się z problemem. Najpierw zostawiłem auto w jakimś serwisie, gdzie stwierdzili - nic nie zrobimy, wyrobiony stożek (później stożka żadnego nie znaleziono nawiasem mówiąc), wężyk trzeba wymienić bo nic się z tym nie zrobi, więc zapaćkali mi to jakimś uszczelniaczem i kazali spadać na drzewo. No tak, duże miasto, typowe, serwis orzekł "niedasie". Przynajmniej kasy nie wołali za to.

W międzyczasie (czyli po fachowej próbie uszczelnienia) zamiast kropelki skapującej co jakiś czas zaczęło się konkretnie lać, więc samochodem starałem się nie jeździć - w korku wyglądałem jak parowóz i smród był niesamowity, więc intensywnie zająłem się obdzwanianiem / odpytywaniem serwisów specjalizujących się w autach francuskich o wymianę tego wężyka. Naturalnie w związku z tym, że to Wrocław "niedasie", "niewiemy", "trzeba wyjąć silnik i wszystko i olaboga tydzień roboty". No tak, 2.0T, wyjątkowo niepopularny motor o tajemniczej budowie, nikt go nie zna, a zwłaszcza serwisy o "specjalizacji Renault".

Gdy już znudziło mi się odpytywanie profesjonalistów umówiłem się z ogarniętym znajomym, który hobbystycznie czasami coś tam grzebie w samochodach i posiada w razie czego funkcję spawania :) oraz warsztat. Po rozkręceniu okazało się, że wszystko wygląda ok, wypadł jakiś pokruszony plastik, który został zastąpiony oringiem z pobliskiego sklepu - ten z zestawu naprawczego z ASO był za mały.

No więc działa, złącze sztywne, suche, mało już co śmierdzi - trochę jeszcze ten olej będzie się wypalać, konkretnie komorę zarzygało. Oby pomogło na dłużej niż na chwilę.

Przy okazji dowiedziałem się, że jedna poducha silnika do wymiany (coś tak podejrzewałem) i gdzieś brudno przy lewej półosi, co mnie bardziej martwi - muszę to sam zobaczyć, może to jakiś stary syf. W styczniu obie były wyjmowane.

Awatar użytkownika
rafal1981
Klubowicz
Posty: 1006
Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
Skąd: Biskupice
Rok: 2007
Silnik: 2.0 dCi
Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0

Re: zapach oleju

Post autor: rafal1981 » 30 maja 2017, 08:06

Trzeba wymontowac turbine żeby wymienić te uszczelniacze

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: zapach oleju

Post autor: obuwie » 09 cze 2017, 19:52

U mnie problem powrócił, wężyk zrobił się luźny i znów zaczęło się lać. Zaopatrzyłem się w nieco miedzi, rozkręciłem to tym razem sam i wyjęty przeze mnie oring wyglądał tak:
Obrazek
Więc zamiast oringu wsadziłem dwie miedziane podkładki.
Obrazek
Na razie wydaje się, że trzyma, chociaż olejem będzie capić jeszcze przez tydzień. Oby tym razem starczyło na dłużej bo mi się skończą pomysły.

Awatar użytkownika
rafal1981
Klubowicz
Posty: 1006
Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
Skąd: Biskupice
Rok: 2007
Silnik: 2.0 dCi
Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0

Re: zapach oleju

Post autor: rafal1981 » 09 cze 2017, 21:37

Ktos z was posiada taki rysunek techniczny turbiny z2.0 dci gdzie te oringi sie znajduja

Awatar użytkownika
Magister
Klubowicz
Posty: 195
Rejestracja: 07 kwie 2017, 20:27
Skąd: Tarnów
Rok: 2009
Silnik: 2.0T
Drugie auto: Renault Laguna 2.0

Re: zapach oleju

Post autor: Magister » 09 cze 2017, 23:30

rafal1981 pisze:Ktos z was posiada taki rysunek techniczny turbiny z2.0 dci gdzie te oringi sie znajduja
Podaj tylko kod samochodu, np BJ0K, to sprawdzę

Awatar użytkownika
rafal1981
Klubowicz
Posty: 1006
Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
Skąd: Biskupice
Rok: 2007
Silnik: 2.0 dCi
Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0

Re: zapach oleju

Post autor: rafal1981 » 09 cze 2017, 23:39

chodzi o kod silnika M9R760

Awatar użytkownika
Magister
Klubowicz
Posty: 195
Rejestracja: 07 kwie 2017, 20:27
Skąd: Tarnów
Rok: 2009
Silnik: 2.0T
Drugie auto: Renault Laguna 2.0

Re: zapach oleju

Post autor: Magister » 09 cze 2017, 23:52

Wszystko co znalazłem to jest to:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ewentualnie zachęcam do skorzystania ze strony Cat.car.info.com

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: zapach oleju

Post autor: obuwie » 11 cze 2017, 08:17

Jeszcze w temacie tej mojej pociętej uszczelki tak na przyszłość - bo dzisiaj rano dotarło do mnie co najprawdopodobniej go pocięło, przypomniałem sobie kiedy znów zaczęło nieśmiało z tego złącza lecieć.

Dzień wcześniej ktoś wymieniał mi dolną poduszkę silnika i musiał podlewarować czymś silnik. Ten wężyk sam w sobie mocno pręży, a podczas takiej operacji wężem musiało dodatkowo konkretnie poszarpać. Dzień później widoczny mały wyciek. To, co siedziało fabrycznie (ewentualnie - to co mi tam ktoś kiedyś wsadził) w złączu było sztywne, o kształcie, którego oring nawet przez lata raczej by nie nabrał więc było odporne na takie zabawy. Guma nie przetrwała.

W każdym razie gdyby ktoś machał silnikiem a potem poczuł smrodek żeby daleko nie szukać może skojarzyć fakty i tam najpierw zajrzeć :)

ODPOWIEDZ