Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Pojęcia nie mam, ja planowałem w miejscach całkiem odsłoniętych (blacha albo właśnie jakaś nic nie dająca gąbeczka) i tam, gdzie zmieści się coś pod oryginalne wygłuszenie na całej powierzchni użyć po prostu mat butylowych z rolki + pianki kauczukowej na wierzch, bo mi zostały 2 rolki samoprzylepnego Armaflexu z budowy i nie wydałbym majątku Podobne rozwiązanie, ale z 2 warstwami butylu na masce, osłonie silnika.
I oprócz tego planowałem użycie czegoś bardziej gumowego czy ogólnie najbardziej gęstego jakiego da się upchnąć w newralgicznych miejscach przy grodzi od środka. Na razie nic nie robiłem, bo do tego trzeba by podejść bardziej kompleksowo, np:
- jak już robić drzwi, to od razu z montażem nowych głośników
- jak już robić klapę z tyłu, to najpierw naprawić ogrzewanie tylnej szyby bo gdzieś prąd nie dochodzi. No i kupić od razu plastiki klapy, bo są połamane, nie przylegają równo i trzeszczą
- jak robić bagażnik, to pod butlę LPG się nie dostanę i tak
- no i o ile w Volvo całą ścianę grodziową od strony silnika bez problemu wylepiłem (z bardzo słyszalnym efektem), o tyle tutaj tam się akurat nie dostanę, jest koszmarnie ciasno. A najbardziej ze wszystkiego hałasuje ta 4 cylindrowa kosiarka.
Wnętrze trochę trzeszczy na dziurach, więc pewnie kupa roboty, po drodze wyjdą dziwne spinki, które trzeba będzie namierzyć, innego rodzaju braki, poszukiwanie plasticzków, lepienie już zamontowanych, poprawianie złamanych mocowań, może samemu coś zepsuję itp. I skończy się tym, że jak będę chciał zrobić porządnie to auto będzie musiało stać dwa tygodnie z rozbebeszonym wnętrzem. Jak dobrze pójdzie. Dlatego wcześniej chciałem zrobić rekonesans, poszukać filmów i manuali, żeby być w miarę przygotowanym na to, co zobaczę, ale raczej z kompleksowym ulepszaniem dam sobie na razie spokój, wolę inne hobby
Jedynie podłogę i nadkola można by zrobić od razu i efekt powinien być odczuwalny, a pracy dużo mniej. Naprawdę podłoga jest przykryta tylko gąbką? W moim starym Volvo był jakiś wielowarstwowy laminat zrobiony z bardzo różnych materiałów, grubość w sumie ze 3-4cm a i tak było wszystko od spodu słychać o wiele bardziej niż w Velu pomimo tego, że tam miałem opony 195mm, a tutaj 245mm.
Ile zejdzie nie wiem. W Volvo komora silnika (gródź, maska, osłony, podszybie) to było niecałe 3m2 powierzcni do wylepienia. Na klekot zadziałało dobrze, na niskie tony generowane przez diesla na wolnych obrotach i tak nic nie pomoże, no chyba że jakaś betonowa ścianka czy coś.
I oprócz tego planowałem użycie czegoś bardziej gumowego czy ogólnie najbardziej gęstego jakiego da się upchnąć w newralgicznych miejscach przy grodzi od środka. Na razie nic nie robiłem, bo do tego trzeba by podejść bardziej kompleksowo, np:
- jak już robić drzwi, to od razu z montażem nowych głośników
- jak już robić klapę z tyłu, to najpierw naprawić ogrzewanie tylnej szyby bo gdzieś prąd nie dochodzi. No i kupić od razu plastiki klapy, bo są połamane, nie przylegają równo i trzeszczą
- jak robić bagażnik, to pod butlę LPG się nie dostanę i tak
- no i o ile w Volvo całą ścianę grodziową od strony silnika bez problemu wylepiłem (z bardzo słyszalnym efektem), o tyle tutaj tam się akurat nie dostanę, jest koszmarnie ciasno. A najbardziej ze wszystkiego hałasuje ta 4 cylindrowa kosiarka.
Wnętrze trochę trzeszczy na dziurach, więc pewnie kupa roboty, po drodze wyjdą dziwne spinki, które trzeba będzie namierzyć, innego rodzaju braki, poszukiwanie plasticzków, lepienie już zamontowanych, poprawianie złamanych mocowań, może samemu coś zepsuję itp. I skończy się tym, że jak będę chciał zrobić porządnie to auto będzie musiało stać dwa tygodnie z rozbebeszonym wnętrzem. Jak dobrze pójdzie. Dlatego wcześniej chciałem zrobić rekonesans, poszukać filmów i manuali, żeby być w miarę przygotowanym na to, co zobaczę, ale raczej z kompleksowym ulepszaniem dam sobie na razie spokój, wolę inne hobby
Jedynie podłogę i nadkola można by zrobić od razu i efekt powinien być odczuwalny, a pracy dużo mniej. Naprawdę podłoga jest przykryta tylko gąbką? W moim starym Volvo był jakiś wielowarstwowy laminat zrobiony z bardzo różnych materiałów, grubość w sumie ze 3-4cm a i tak było wszystko od spodu słychać o wiele bardziej niż w Velu pomimo tego, że tam miałem opony 195mm, a tutaj 245mm.
Ile zejdzie nie wiem. W Volvo komora silnika (gródź, maska, osłony, podszybie) to było niecałe 3m2 powierzcni do wylepienia. Na klekot zadziałało dobrze, na niskie tony generowane przez diesla na wolnych obrotach i tak nic nie pomoże, no chyba że jakaś betonowa ścianka czy coś.
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Muszę poszukać jakiś mat .poczytać na necie które były by dobre i jak zrobi się ciepło zacząć powoli rozbierać vela i go obklejac .a jak potrzebujesz pomocy to wpadni mojego rozebralem już chyba ze dwa razy łącznie z wymontowaniem deski
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
znalazłem takie maty ,jak sądzicie będą dobre ,wystarczy jak tylko to przykleję na gołą blachę http://allegro.pl/mata-wygluszajaca-but ... 88788.html proszę o podpowiedz
-
- Administrator
- Posty: 355
- Rejestracja: 08 lut 2017, 16:25
- Skąd: Konin
- Rok: 2007
- Silnik: 3.5 V6
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Sam chciałbym je założyć u siebie, właśnie grubość 2mm. Mój wuja ma takie w E IV i działają bardzo fajnie.
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Więc zamówię kilka sztuk i zrobię bagażnik
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
To jest właśnie to o czym pisałem - butyl z rolki, duuuużo taniej niż fikuśne firmowe maty o dziwnych rozmiarach na sztuki, nie sądzę, żeby jakieś znacznie gorsze. I właśnie na to chciałem lepić kauczukiem. Butyl na niwelowanie wszelkich drgań blach itp, kauczuk na zmniejszenie głośności szumów dodatkowo. Na pewno coś bym jeszcze na takie maty wrzucił. I chyba styknie, wyczynowo robić nikt nie będzie.
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
A to jeszcze dodatkowo kauczuk na to .nie wystarczą tylko te maty
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Zamówił ktoś z was już te maty
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
W końcu się za to nie wziąłem, ale zdjęcia Sasia przypomniały mi o wątku - wygląda na to, że nad podłogą można zdecydowanie popracować. Ubogo to wygląda
Niestety obawiam się, że w jeden weekend się z podłogą nie wyrobię (demontaż jest zawsze banalny jeżeli zrobiło się to już wcześniej, ja się będę pewnie modlił nad podważaniem każdego plasticzka z kilku stron), więc na razie temat czeka. Samochód u mnie musi jeździć codziennie niestety, a bawić mogę się tylko na wsi - raczej pod blokiem nie wyjmę foteli i kanapy, na 3 piętro nie będę ich targać
Z mat z tego co widzę dobrze (bo tanio ) wyglądają CTK - grube 3.6mm, ~370zł/3,5m2. W sumie nie wiem czy na podłogę wystarczy, na oko tak na styk.
http://allegro.pl/mata-tlumiaca-wyglusz ... 46467.html coś takiego.
Niestety obawiam się, że w jeden weekend się z podłogą nie wyrobię (demontaż jest zawsze banalny jeżeli zrobiło się to już wcześniej, ja się będę pewnie modlił nad podważaniem każdego plasticzka z kilku stron), więc na razie temat czeka. Samochód u mnie musi jeździć codziennie niestety, a bawić mogę się tylko na wsi - raczej pod blokiem nie wyjmę foteli i kanapy, na 3 piętro nie będę ich targać
Z mat z tego co widzę dobrze (bo tanio ) wyglądają CTK - grube 3.6mm, ~370zł/3,5m2. W sumie nie wiem czy na podłogę wystarczy, na oko tak na styk.
http://allegro.pl/mata-tlumiaca-wyglusz ... 46467.html coś takiego.
- rafal1981
- Klubowicz
- Posty: 1006
- Rejestracja: 09 gru 2016, 23:32
- Skąd: Biskupice
- Rok: 2007
- Silnik: 2.0 dCi
- Drugie auto: FORD TAUNUS TCIII2.0
Re: Rozbiórka wnętrza i nie tylko pod kątem wyciszenia.
Napiszcie mi czy jakbym chciał wygluszyc drzwi to oryginalne wywalić