Faavi
: 12 mar 2017, 23:15
Witam. Jestem posiadaczem Vel Satisa od lutego 2016r. Wczesniej mialem 3 r19 potem Lagune 1. Niestety w lagunie silnik padl a po kalkulacji nie oplacalo sie inwestowac dalej, zaczely sie poszukiwania auta. Nie bralem pod uwage Vel Satisa. Kupilem go calkiem przypadkiem. Bylem ogladac inne auto, ale stan faktyczny nie zgadzal sie z opisem. Narzeczona znalazla ogloszenie vela 20 km od punktu w ktorym oglądaliśmy poprzednie auto wiec postanowilismy podjechać zobaczyc. Auto od pierwszego spojrzenia zrobilo wrazenie, także nie bylo innej opcji. Przed zakupem pojechalem na stacje diagnostyczna. Auto nie mialo zbieznosci ale zawieszenie rzekomo sprawne. Brak hamulca postojowego w prawym kole. Zacisk zatarty.
Po malych negocjacjach przyjechalem autem do domu. Nastepnego dnia do swojego mechanika i okazalo sie ze sworznie wachacza sa w rozsypce. Wymiana i ustawienie zbieznosci. Jezdze do dzis. Po 20tys km dalej wszystko sprawne.
Auto z 2002r
Silnik 2.0t
Przebieg w dniu zakupu prawie 243tys obecnie 267tys.
Wersja privilege.
Jestem 2 wlascicielem w polsce.
Po malych negocjacjach przyjechalem autem do domu. Nastepnego dnia do swojego mechanika i okazalo sie ze sworznie wachacza sa w rozsypce. Wymiana i ustawienie zbieznosci. Jezdze do dzis. Po 20tys km dalej wszystko sprawne.
Auto z 2002r
Silnik 2.0t
Przebieg w dniu zakupu prawie 243tys obecnie 267tys.
Wersja privilege.
Jestem 2 wlascicielem w polsce.