Cześć wszsytkim
Od zakupu Vela (ph2, 3.5) walczę z błędami, ale dwa mi spokoju nie dają.
Dla DDT2000 są to: CAMSHAFT ROW A OR CYLINDER BANK1 ADJUST CONTROR $1065 i analogicznie dla banku 2.
W Clipie: DF588/589 Sterowanie przesuwnikiem wałka rozrządu nr1/2.
ddt2000 informuje o 'abnormal voltage', a clip wyświetla im tylko '???'. Testowo podmieniłem na banku 2, na używany, jeden elektrozawór zmiennych faz - żadnej zmiany.
Spotkał się ktoś z tym kiedyś? Nie bardzo wiem gdzie i jak szukać. Auto ma przymułę przy 4k rpm a potem jest już ogień.
A dwa - mam błąd poziomowania xenonów: dla obwodu przedniego DF002 jest CO.0 a tylnego DF003 1.DEF. Mógłby ktoś poratować rozpisem pinów w kostce? Sprawdziłbym miernikiem chociaż. Jak się nie mylę, jest też ECU od świateł?
Błąd faz w 3.5
-
- Forumowicz
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 wrz 2018, 11:31
- Skąd: Lublin
- Rok: 2005
- Silnik: 3.5 V6
-
- Forumowicz
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 wrz 2018, 11:31
- Skąd: Lublin
- Rok: 2005
- Silnik: 3.5 V6
Re: Błąd faz w 3.5
Odpowiem sam sobie, ale może przyda się potomnym
A więc tak. Kilka miesięcy później (dokładniej w lutym 2019), po napisaniu tego postu, Vel zaczął randomowo gasnąć w czasie jazdy. Po drodze, od momentu zakupu, miał wyczuwalną przerwę przy załączaniu zmiennych faz. Wymieniłem testowo ( po raz kolejny) sterownik KFZR na nowy, ale bez efektu. Później wrzuciłem nową pompę paliwa Boscha - dalej bez rezultatu. No i na koniec przywitało mnie gaśnięcie samochodu.
Winnym sytuacji, okazały się czujniki wałków rozrządu. Zacząłem od banku 1, który pokazywał, że to konkretnie on, w momencie, jak już samochód przestał odpalać, wyrzuciłem czujnik do którego żadna firma nie chciała się przyznać i wrzuciłem Delphiego - auto odżyło. Miesiąc później dołożyłem mu nowy przedni. W efekcie znikło to szarpnięcie/lag przy 4k rpm. Temat mocno poruszany na forum E4.
Szkoda jedynie, że Clip i ddt2k nie mówiły konkretnie o czujnikach a sterownikach. O dziwo, STAG diagnozował wszystko dobrze, ale kto by tam mu ufał
A więc tak. Kilka miesięcy później (dokładniej w lutym 2019), po napisaniu tego postu, Vel zaczął randomowo gasnąć w czasie jazdy. Po drodze, od momentu zakupu, miał wyczuwalną przerwę przy załączaniu zmiennych faz. Wymieniłem testowo ( po raz kolejny) sterownik KFZR na nowy, ale bez efektu. Później wrzuciłem nową pompę paliwa Boscha - dalej bez rezultatu. No i na koniec przywitało mnie gaśnięcie samochodu.
Winnym sytuacji, okazały się czujniki wałków rozrządu. Zacząłem od banku 1, który pokazywał, że to konkretnie on, w momencie, jak już samochód przestał odpalać, wyrzuciłem czujnik do którego żadna firma nie chciała się przyznać i wrzuciłem Delphiego - auto odżyło. Miesiąc później dołożyłem mu nowy przedni. W efekcie znikło to szarpnięcie/lag przy 4k rpm. Temat mocno poruszany na forum E4.
Szkoda jedynie, że Clip i ddt2k nie mówiły konkretnie o czujnikach a sterownikach. O dziwo, STAG diagnozował wszystko dobrze, ale kto by tam mu ufał
- milimetr58
- Klubowicz
- Posty: 768
- Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
- Skąd: Łódź
- Rok: 2006
- Silnik: 2.0T
- Drugie auto: VelSatis 2.0T
Re: Błąd faz w 3.5
Być może umknął nam Twój post, ale na pewno koledzy, którzy posiadają Velkę z silnikiem 3,5 będą Ci wdzięczni, że się odezwałeś po takim czasie i opisałeś rozwiązanie Twojego problemu.
Waldek i Ewa
Re: Błąd faz w 3.5
Dokładnie
Ogólnie ciekawe co piszesz, że po wymianie nawet tego 'działającego' polepszyła się praca silnika.
Ogólnie myślałem że takie czujniki działają bądź nie, a nie że 'trochę' działają
Czy może efekt placebo? Jak jest po paru dniach?
Ogólnie ciekawe co piszesz, że po wymianie nawet tego 'działającego' polepszyła się praca silnika.
Ogólnie myślałem że takie czujniki działają bądź nie, a nie że 'trochę' działają
Czy może efekt placebo? Jak jest po paru dniach?
-
- Forumowicz
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 wrz 2018, 11:31
- Skąd: Lublin
- Rok: 2005
- Silnik: 3.5 V6
Re: Błąd faz w 3.5
Po miesiącu jest dobrze Chociaż chyba trochę dobiłem silnik, jak padła mi cewka na mieście (na 1 cylindrze) i musiałem się doturlać 15km do domu, przez całe miasto