Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Czyli o wszystkim i niczym
one
Forumowicz
Posty: 76
Rejestracja: 18 mar 2019, 15:31
Skąd: Dolnośląskie, góry
Rok: 2003
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Espace i inne...

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: one » 31 paź 2019, 10:15

Praktycznie każde tuleje można dorobić z poliuretanu, tylko niestety trzeba im dostarczyć wzór do zwymiarowania.

Awatar użytkownika
milimetr58
Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
Skąd: Łódź
Rok: 2006
Silnik: 2.0T
Drugie auto: VelSatis 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: milimetr58 » 02 lis 2019, 14:14

Ja musiałem i to w ASO wymienić uszczelki przewodu turbiny. Uszczelki 42 zł w ASO a wymiana 400. Niestety, nie mogłem czekać na dostawę uszczelki z Allegro i samemu wymienić a nigdzie nie było tych uszczelek od ręki. Auto użytkowane bez przerwy. Teraz Polak mądry, kupiłem zapas, no bo jakby co to u żony w VelSatisie też może coś takiego wyskoczyć. Chociaż powiedzieli mi, że od nowości nie było nic rozbierane u mnie. Najbardziej to wkurza mnie, że tak doją ludzi, ale nie raz nie ma innej możliwości i samemu trzeba dać się wydoić. Czułem, że tak będzie, ale nie miałem wyjścia. Jeździłem półtora dnia z cieknącym olejem na osłonę kolektora i bałem się, żeby auto się nie zapaliło. Jakoś się udało i nic się nie stało, ale co się nawdychałem dymu ze smażonego oleju to moje. Wiem, że wszystkich części nie sposób wozić ze sobą, ale takie uszczeleczki nie zajmują w ogóle miejsca a jakby coś, to sam wymienię sobie za darmo.
Podaję nr części 7701473155
Waldek i Ewa

one
Forumowicz
Posty: 76
Rejestracja: 18 mar 2019, 15:31
Skąd: Dolnośląskie, góry
Rok: 2003
Silnik: 3.5 V6
Drugie auto: Espace i inne...

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: one » 02 lis 2019, 15:17

Czasami, w oczekiwaniu na uszczelki, pomaga dociągnięcie, ale z wyczuciem. W zasadzie profilaktycznie powinno się wymienić przy ok 180-200kkm, lub właśnie wozić w schowku.

Awatar użytkownika
milimetr58
Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
Skąd: Łódź
Rok: 2006
Silnik: 2.0T
Drugie auto: VelSatis 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: milimetr58 » 02 lis 2019, 15:24

one pisze: 02 lis 2019, 15:17 Czasami, w oczekiwaniu na uszczelki, pomaga dociągnięcie, ale z wyczuciem. W zasadzie profilaktycznie powinno się wymienić przy ok 180-200kkm, lub właśnie wozić w schowku.
Dociągałem z wyczuciem, ale nic nie pomogło. Dlatego byłem zmuszony korzystać z ASO, bo tam mieli jeden komplet w magazynie. No cóż było 450 zeta i nie ma, ale pomimo tego cieszę się, że to tylko uszczelka. Teraz w schowku mam i zastanawiam się właśnie, czy u małżonki wymienić profilaktycznie, ale odpuszczę, bo jeździ tylko po mieście, więc jak coś, to sam wymienię w każdej chwili.
Waldek i Ewa

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: obuwie » 03 lis 2019, 06:57

Jeżeli to takie małe miedziane przewody to kiedyś kombinowałem strasznie z uszczelnieniem tego gdy oddałem "komuś" do zrobienia (na szczęście nie zrobił więc nie płaciłem), nasłuchałem się o stożkach u mechaników co to nie dolegają bo są wyrobione itp biadolenia, kupiłem oringi z ASO oryginalne i zaraz znów ciekło i ogólnie telenowela. A później kupiłem chyba za 10-20pln od cholery różnych miedzianych uszczelek, odkręciłem przewody, dopasowałem coś z tego zbioru i latałem tak dwa lata bez wycieku. Jak ciekło miałem zarzygane wszystko od góry, auto jeździło dymiąc spod maski jak lokomotywa i smród był straszny.

Awatar użytkownika
milimetr58
Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
Skąd: Łódź
Rok: 2006
Silnik: 2.0T
Drugie auto: VelSatis 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: milimetr58 » 03 lis 2019, 11:47

To nie były małe miedziane przewody a rurka metalowa biegnąca od turbiny skierowana pod kątem prawie prostym w dół a na końcu nakrętka 17-tka. Jak spojrzysz na silnik, to na samym końcu patrząc od przodu auta widać tą rurkę. I na tym śrubunku na klucz 17-tka leciał olej a rurka lekko się ruszała i nie dało się jej dokręcić kluczem. Trzeba było wymienić uszczelki. Mam nadzieję, że łopatologicznie wytłumaczyłem :)
Waldek i Ewa

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: obuwie » 03 lis 2019, 14:19

A to co innego. Aczkolwiek na silnik już nie spojrzę bo go już nie mam :D

Awatar użytkownika
milimetr58
Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
Skąd: Łódź
Rok: 2006
Silnik: 2.0T
Drugie auto: VelSatis 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: milimetr58 » 03 lis 2019, 14:42

obuwie pisze: 03 lis 2019, 14:19 A to co innego. Aczkolwiek na silnik już nie spojrzę bo go już nie mam :D
To tutaj leciało.
To tutaj leciało.
SAVE_20191103_143727.jpg (331.47 KiB) Przejrzano 8964 razy
Waldek i Ewa

obuwie
Forumowicz
Posty: 149
Rejestracja: 06 sty 2017, 15:36
Skąd: Wrocław
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: obuwie » 03 lis 2019, 14:52

A to jednak ta rurka o której pisałem, tylko źle zapamiętałem jej rysopis :) Ale to już bez znaczenia. W każdym razie naładowanie dwóch czy trzech miedzianych uszczelek załatwiło u mnie sprawę, a w korku leciało już tyle że wyglądałem jak lokomotywa wracając do domu. Wcześniej po zamontowaniu ori oringu z zestawu Renault zaczęło znów cieknąć po kilku dniach, może go uszkodziłem podczas montażu.

Awatar użytkownika
milimetr58
Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 07 gru 2016, 17:02
Skąd: Łódź
Rok: 2006
Silnik: 2.0T
Drugie auto: VelSatis 2.0T

Re: Co dziś zrobiłem w swoim aucie

Post autor: milimetr58 » 03 lis 2019, 15:12

Są trzy uszczelki miedziane w komplecie i jedna gumowa.
Waldek i Ewa

ODPOWIEDZ