Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Zawieszenie i układ hamulcowy
Awatar użytkownika
sasio
Administrator
Posty: 1175
Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
Skąd: Szczecinek
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: sasio » 10 cze 2017, 13:35

Prasa i do tego dużo smaru do poliuretanu
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!

WojT90
Forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 24 mar 2017, 15:48
Skąd: Kraków
Rok: 2005
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: WojT90 » 10 cze 2017, 21:33

Dzięki sasio !!! ;)

WojT90
Forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 24 mar 2017, 15:48
Skąd: Kraków
Rok: 2005
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: WojT90 » 13 cze 2017, 18:50

Panowie pytanie do ludzi którzy jeżdżą na gumach z Olkusza jak to się sprawuje ? Bo dostałem info że to słabe rozwiązanie jak pozostała część zawiasu jest na zwykłych gumach:( Znalazłem na OLX takie coś
https://www.olx.pl/oferta/tuleja-wahacz ... ec27a9bad7
ma ktoś to coś ? :)

Awatar użytkownika
sasio
Administrator
Posty: 1175
Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
Skąd: Szczecinek
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: sasio » 13 cze 2017, 20:15

Ja mam od Października.
Złych słów nie powiem, może trochę pływa ale nie wiem czy to efekt opon czy tulei
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!

WojT90
Forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 24 mar 2017, 15:48
Skąd: Kraków
Rok: 2005
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: WojT90 » 13 cze 2017, 20:48

Hmmm ja chyba za ryzykuję w imię posiadaczy Vel :D i spróbuję tego cuda z Niepołomic bo moje rejony Pan który to oferuje podobno miał Vela bo przez tel dość dobrze wiedział o czym mówi zdam relację w przyszłym tygodniu

Awatar użytkownika
sasio
Administrator
Posty: 1175
Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
Skąd: Szczecinek
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: sasio » 13 cze 2017, 21:20

Kolega ze Szczecina, oferuje przerabiane tuleje pływające z E61.
Niby gdzieś je wystawia, ale nie widziałem.
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!

WojT90
Forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 24 mar 2017, 15:48
Skąd: Kraków
Rok: 2005
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: WojT90 » 13 cze 2017, 21:34

W serwisie dość znanym w Krakowie wśród posiadaczy Renault odradzili mi ten zabieg przeróbki, Pan z OLX podobno tworzy je sam. Dowiem się czy są to przerabiane tuleje z E61 czy jakaś samoróbka :P

Awatar użytkownika
sasio
Administrator
Posty: 1175
Rejestracja: 28 lis 2016, 18:48
Skąd: Szczecinek
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: sasio » 13 cze 2017, 23:33

Ogólnie E61 lub Land Rover.
Trzeba stoczyć lekko, bo są za duże aby wprasować, te z Olkusza są dostosowane.
Jak dobrze smaru dadzą, po 10 tysiącach dalej cisza
VelSatisem się nie jeździ.
VelSatisem się podróżuje!

KoziolekNL
Forumowicz
Posty: 24
Rejestracja: 09 maja 2017, 18:38
Skąd: Hollandia
Rok: 2006
Silnik: 2.0T

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: KoziolekNL » 22 cze 2017, 15:33

Ja juz ponad rok śmigam na poliuretanach, i jedyna różnica jaką czuć to cisza w aucie. Żadnych zgrzytów czy trzaskow, po prostu cisza. Jak dla mnie bomba, i zamierzam wszystko co możliwe na poliuretan wymianic (oczywiście to co nie występuje jako część zamienna i jest opłacalne ).

LucjanDK
Forumowicz
Posty: 9
Rejestracja: 04 lip 2017, 20:52
Skąd: Dania
Rok: 2007
Silnik: 2.0 dCi
Drugie auto: VW Lupo 1.2 TDI

Re: Wahacz poprzeczny tył (drążek poprzeczny) / Tuleja pływająca

Post autor: LucjanDK » 21 sie 2017, 22:12

Hej, jak sprawdzic czy te tuleje plywajace sa do wymiany ? Przy okazji urlopu w PL pojechalem na SKP sprawdzic zawieszenie i "standardowo" do wymiany byly tylko gumy i laczniki stabilizatora (diagnosta nic wiecej nie znalazl). Spodziewalem sie tego, bo auto troche pukalo na tylnym zawieszeniu. Wymienilem co trzeba i byl spokoj, ale po przejechaniu ok 2000 km, pukanie zaczelo sie na nowo (gumy oryg. Renault, laczniki bodajze lemforder). Czyzby gumy albo laczniki tak szybko daly o sobie znowu znac czy moze i mnie dopadla "klasyka gatunku" pukania w tylnym zawieszeniu czyli tuleje plywajace do wymiany ?

ODPOWIEDZ