[PHII 3.5 V6] brak/opóźniona reakcja na gaz

[Krzysiek]

Zauważyłem że czasami zdarza się, że po wciśnięciu pedału gazu w czasie jazdy nie ma żadnej reakcji (nie przyspiesza, nie zwiększa obrotów, nie redukuje biegu itp.) przez np. jedną sekundę, co jest bardzo długim czasem, gdy potrzebujemy przyspieszyć (np. wyprzedzić), a tu nic się nie dzieje. W niektórych sytuacjach może być nawet niebezpieczne.
Najczęściej takie zjawisko występuje, gdy np. dojeżdżam do skrzyżowania, gdzie pali się czerwone światło, bez wciśniętego pedału gazu, bo zaraz i tak będę musiał hamować, ale zanim zdążę dojechać i wyhamować zapala się zielone i wciskam gaz, aby przyspieszyć, a tu brak reakcji przez chwilę.
Nie mam pojęcia co może być powodem. Może przepustnica? Może coś nie łączy na drodze od pedału gazu do przepustnicy (wtyczki, przewody?)? Może jeszcze coś innego?
Czy ktoś z Was spotkał się z takim objawem?
Będę musiał pojechać z tym do mechanika, ale chciałbym zasugerować co powinni sprawdzić (np. przeczyścić przepustnicę), aby nie szukali tam gdzie nie potrzeba.

Oczywiście po podłączeniu Clipa brak błędów.

[KrzysiekEg]

Według mnie to urok skrzyni automatycznej. Te skrzynie są "trochę inteligentne", co oznacza, że uczą się naszego sposobu jazdy. Przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, następuje hamowanie silnikiem. Zakładam, że skrzynia też przechodzi w tryb hamowania, a tu nagle dostaje sygnał, że ma być gaz. I tutaj skrzynia lekko głupieje, bo nie wie, czy gaz i przyspieszamy na tym samym biegu, czy może gaz i redukcja na niższy bieg. Najgorzej jest właśnie przy małej prędkości, ponieważ skrzynia już jest na pierwszym biegu, więc głupieje całkiem, bo nie może zredukować, a bez kick downa silnik nie podniesie obrotów silnika do dostatecznie wysokich, by przyspieszenie było dynamiczne.
Piszę to z własnych wieloletnich obserwacji jazdy autem ze skrzynią automatyczną, więc jak ktoś ma bardziej naukowe wyjaśnienie, to chętnie przeczytam.

[chrisfox]

Bardziej naukowo nie odpowiem, ale potwierdzam. W komunikacji z automatem, po prostu używa się innego języka, niż przy skrzyni manualnej. Trzeba sobie przyswoić proste zasady: chcę szybszej reakcji, muszę trochę kopnąć pedał. Nie delikatnie musnąć, tylko energicznie kopnąć (wcale nie chodzi mi o to, że do końca). Potem można z powrotem podnieść nogę, ale wcześniej trzeba dać skrzyni do zrozumienia, że jakaś reakcja jest pożądana już, nie za pięć sekund Tak to rozumiem, tak się staram działać, choć jeszcze nie zawsze jest to odruchem. Ale, po roku jazdy wyłącznie automatem, już się chyba trochę nauczyłem - mimo nie zawsze bardzo spokojnych zachowań, pali mi ostatnio w mieście 13,9 (tak, ja też nie mogę uwierzyć ).

[milimetr58]

Trzeba nauczyć się jeździć automatem, potwierdzam, jest lekkie opóźnienie, a właściwie to było, bo teraz wiem, że trzeba ostro i nagle dać gazu i idzie jak rakieta, a zaraz odpuszczasz i nie ma problemu. Skrzynie automatyczne i to te co występują w naszych autach są jedne z najlepszych jak nie najlepsze, obecne najnowsze to cud jak wytrzymają 150.000 km. Trzeba dbać, zmieniać olej i jazda.
Teściu miał Peugeota 605 automat i jak sprzedawał Ukraińcowi, to nalatane miał na liczniku ponad 400.000 km. Skrzynia automatyczna a chodziła jak zegarek. On nawet oleju w niej nie zmieniał. Cuda, dosłownie cuda

[Krzysiek]

Na wstępnie chciałbym obalić założenie, że to jest mój pierwszy samochód z automatyczną skrzynią biegów i że nie potrafię jeździć "automatem".
Zjawisko, o którym piszecie, oczywiście występuje cały czas, trwa ułamek sekundy i mam jego świadomość, ale ja piszę o czymś zupełnie innym, więc proponuje rady "jak jeździć samochodem z automatyczną skrzynią biegów" zostawić na wątek, który będzie tego wymagał
Zjawisko, które zaobserwowałem w swoim samochodzie, nie występuje cały czas tylko sporadycznie (mam wrażenie, że coraz częściej, ale to subiektywne odczucie) i występuje niezależnie od głębokości wciśnięcia pedału gazu.
Przykładowo: Toczę się wolno i wciskam mocno gaz. Nie dzieje się nic przez np. 1-2 sekundy po czym następuje przyspieszenie takie, że wgniata w fotel.
Tak jakby przepustnica otrzymała informację o potrzebie otwarcia z duuuuużym opóźnieniem albo zacięła się na chwilę.

Coś nie działa tak jak powinno. Nie wiem jeszcze co, ale się dowiem jak tylko pojawi się jakiś błąd
Podobnie jak w tym wątku viewtopic.php?f=12&t=773 , gdzie moje odczucia wydawały się być właściwym działaniem klimatyzacji, ale błąd w końcu się pojawił i okazało się, że moje odczucia nie były bezpodstawne

[KrzysiekEg]

Nie miej ludziom za złe, że chcą Ci pomóc tak jak potrafią. Jeśli dostałeś odpowiedź dotyczącą techniki jazdy, to znaczy że twoje pytanie tak zostało zrozumiane i że ludzie w twoim opisie nie widzą nic oznaczającego awarię auta. Następnym razem bądź bardziej precyzyjny.

Nikt nie twierdził, że nie umiesz jeździć automatem. I że nigdy nie jeździłeś automatem. Ja tylko założyłem, że wcześniej nie jeździłeś tym typem automatycznej skrzyni biegów. Aisin su1 jest dosyć specyficzną skrzynią. W jaguarze mam starego ZF i ten jest tak prosty i głupi, że niewiele się różni od manualnej skrzyni. Po zakupie vel satisa musiałem trochę z zmienić technikę używania pedału gazu, a dodam, że i jaga używam dosyć często, a na codzień jeżdże manualem.
Co do sprawdzenia parametrów, to podłącz clipa lub ddt, i podczas jazdy posprawdzaj parametry. Można znaleźć napięcie na przepustnicy i procent jej otwarcia, a przez to czas jej reakcji. Jeśli będą jakieś opóźnienia to będziesz na drodze do znalezienia rozwiązania.

[Krzysiek]

Nie mam za złe, tylko sprowadzam dyskusję na właściwe tory. Pozwól, że odniosę się tylko to merytorycznej części dyskusji.

Co jeszcze powinienem doprecyzować?

Parametry w czasie jazdy mógłbym sprawdzić Clipem, gdyby takie zjawisko, jakie opisałem, występowało często. Przy sporadycznym występowaniu jest niskie prawdopodobieństwo, że akurat to wychwycę. ... to uczucie, gdy przyjeżdżasz do warsztatu ze słyszalnym stukiem z koła i akurat w tej chwili nie stuka - bezcenne

Może zapytam w inny sposób: Co może powodować takie zjawisko zakładając, że nie ma to związku ze skrzynią biegów?
Pierwszy mój trop to przepustnica. Nie wiem co jeszcze występuje na drodze od pedału gazu do przepustnicy. Wtyczki, przewody?

[KrzysiekEg]

Przepływomierz powietrza. Dajesz w gaz, idzie większa dawka powietrza, ale komputer jej nie widzi, bo przepływomierz brudny lub uwalony. Za chwilę jednak widzi, że jest większa dawka powietrza i odpowiednio steruje dawką paliwa. Mogą być wtryskiwacze, sytuacja odwrotna i zalewa paliwem, a potem dopiero reguluje dawkę do ilości powietrza.
Bez danych na prawdę można wróżyć.
Co do wrażeń, to już napisaliśmy wcześniej.
U mnie była sytuacja z pompą paliwa, a objawy były takie, że wszyscy zakładaliśmy padnięcie skrzyni.

[Krzysiek]

Dzięki za podpowiedź.
Czy jest możliwość, aby uszkodzony przepływomierz powietrza lub lejące wtryskiwacze nie były sygnalizowane w Clipie?

Bez danych na prawdę można wróżyć.

Jakie dane potrzebujesz?

[KrzysiekEg]

Uszkodzony jak najbardziej pokaże w clipie, brudny już niekoniecznie. Tak samo z lejącymi wtryskami. Jakie dane, to musisz sam w czasie jazdy zobaczyć. Jak reaguje przepływomierz powietrza na wciskany pedał gazu, czy rośnie gramatura przepływającego powietrza, i czy są opóźnienia. To samo dotyczy przepływomierza, czy otwiera się całkowicie, czy jest odpowiednie napięcie. Tutaj potrzeba kumatego mechanika, któremu chce się pogrzebać. Co do wtryskiwaczy, to czy na jałowym są zaburzone korekty paliwa i czy sonda idzie na bogato. Jeśli tak to mogą lać wtryski, ale równie dobrze to może być za mało powietrza w mieszance paliwowej a za to odpowiada już przepływomierz.
Miałem sytuację w jagu, że przestawiłem czujnik położenia przepustnicy. Pozycja zero 0,6 v pozycja maks do 5 v. Po przestawieniu oo 1 mm przepustnica dawała złe dane i obroty jałowego były podniesione do 1200. Skrzynia szarpała z pozycji P na D. Obroty jałowe na zapiętym biegu były 900 zamiast 650. Trzeba było z miernikiem, co do milimetra ustawiać czujnik tak by było właściwe napięcie. Druga sprawa przy wciśniętym pedale gazu, czujnik pokazywał 4,4 v. Czyli jechał na 80 procent swoich możliwości, mimo wciśniętego gazu do oporu. Udało mi się ustawić napięcie na 4,86 i od razu było czuć przyrost mocy.
Nie musiałem jeszcze zagłębiać się w silnik nissana i nie znam go, więc praktycznych porad Ci nie dam.