Korodujące czujniki ciśnienia

Felgi, opony, czujniki i koła dojazdowe
Jakub
Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 03 sie 2018, 18:10
Skąd: Łódź, Aleksandrów Łódzki
Rok: 2009
Silnik: 2.0 dCi

Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: Jakub » 27 lut 2019, 08:59

Pojechałem wczoraj na stację dopompować jedno z kół. Przy okazji chciałem wyregulować ciśnienie w pozostałych. Okazało się,że jeden z zaworków w tylnym kole zaczął przepuszczać. Pojechałem więc do wulkanizatora i ...... No właśnie okazało się w trakcie wykręcania, że ukręcił się zaworek i jego część pozostała w środku. Było już późno więc założyli zapas a koło zostało.
Przyczyną wg wulkanizatora jest to, że tuleje czujników, tam gdzie wkręca się zaworki wykonane są z aluminium. Niestety nie posiadały zakrętek, co w połączeniu z solą i wodą dało taki efekt. Po zapiekały się i kiszka.
W najgorszym przypadku niestety cały czujnik będzie do wymiany.

bergman
Forumowicz
Posty: 287
Rejestracja: 26 sie 2018, 21:26
Skąd: Płock
Rok: 2008
Silnik: 2.0 dCi

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: bergman » 27 lut 2019, 12:02

Kiedyś można było kupić zestaw naprawczy takiego czujnika - wymieniało się tylko część mechaniczną, elektronika zostaje Twoja.

Jakub
Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 03 sie 2018, 18:10
Skąd: Łódź, Aleksandrów Łódzki
Rok: 2009
Silnik: 2.0 dCi

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: Jakub » 27 lut 2019, 17:37

Wiem, ale to zależy od typu. Te nowsze mają wymienną tą tulejkę z zaworem, i koszt to kilka PLN. Niestety tu jest podobno (bo nie miałem okazji widzieć na własne oczy) ta starsza kostkowa wersja. Tych (zaznaczam) podobno nie da się wymienić.
Zaproponowali mi wymianę wszystkich na zamienniki, które kopiują i wszystko gra, ale koszt to ok 200 PLN za sztukę.
Muszę głębiej temat rozeznać, bo czuję, że robią mnie w balona.

Jakub
Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 03 sie 2018, 18:10
Skąd: Łódź, Aleksandrów Łódzki
Rok: 2009
Silnik: 2.0 dCi

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: Jakub » 01 mar 2019, 07:48

Jakie polecacie zamienniki czujników ciśnienia. Moje jeszcze działają, ale pewnie trzeba będzie pomyśleć o wymianie na takie z wymiennymi zaworami.

Awatar użytkownika
KaMis
Klubowicz
Posty: 273
Rejestracja: 07 gru 2016, 13:52
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: KaMis » 01 mar 2019, 09:02

Tu masz po 50 zł sztuka,
https://s.click.aliexpress.com/e/BZudJOZ
Z przypisaniem poradzisz sobie sam.

Jakub
Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 03 sie 2018, 18:10
Skąd: Łódź, Aleksandrów Łódzki
Rok: 2009
Silnik: 2.0 dCi

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: Jakub » 01 mar 2019, 19:43

KaMis te tulejki są wymienne, bo widzę miejsce na klucz do odkręcania?

Awatar użytkownika
KaMis
Klubowicz
Posty: 273
Rejestracja: 07 gru 2016, 13:52
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: KaMis » 01 mar 2019, 20:18

Nie wiem czy są wymienne, sam też zamówiłem bo z jednym mam problem.

Jakub
Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 03 sie 2018, 18:10
Skąd: Łódź, Aleksandrów Łódzki
Rok: 2009
Silnik: 2.0 dCi

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: Jakub » 03 mar 2019, 13:37

Jak przyjdą to daj znać, jestem bardzo ciekaw. Panowie z Kendal-a uratowali jeden, a drugi zabrali do tulejowania do kogoś do Pabianic. Podobno rozwierca wstawia mosiężną tuleję i po problemie. W poniedziałek jestem umówiony na montaż po naprawie. Dam znać jak to wygląda.

Awatar użytkownika
KaMis
Klubowicz
Posty: 273
Rejestracja: 07 gru 2016, 13:52
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Rok: 2002
Silnik: 2.0T

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: KaMis » 04 mar 2019, 15:38

I podaj koszty, serwisujesz całego w kendalu?

Jakub
Forumowicz
Posty: 46
Rejestracja: 03 sie 2018, 18:10
Skąd: Łódź, Aleksandrów Łódzki
Rok: 2009
Silnik: 2.0 dCi

Re: Korodujące czujniki ciśnienia

Post autor: Jakub » 05 mar 2019, 08:26

W sumie cała operacja kosztowała mnie 60 zł. 30 złoty dla gościa z Pabianic i 30 za demontaż i montaż z wyważaniem w Kendalu.
Patrząc jak to zostało wykonane, to wystarczy mieć wiertarkę stołową i można zrobić to samemu. Z oryginalnego zaworu został odcięty gwint. Rozbebeszono nowy zaworek mosiężny i wyjęto z niego tą mosiężną tulejkę, w którą wkręca się zaworek. Następnie rozwiercono tulejkę aluminiową tak żeby weszła (ciasno) w nią ta nowa mosiężna. Wkleja się nią (podobno na poxipol) i już po regeneracji. Czy się to sprawdzi czas zweryfikuje. Wygląda jednak, że to dobry pomysł. Oczywiście jak zacznie padać bateria to i tak polecą do wymiany w całości.

KaMis nie serwisuję auta w Kendalu. Tam tylko załatwiam sprawy wulkanizacyjne, mycie i sprzątanie. Moją Versalkę mam od października. Ze spraw serwisowych to jak do tej pory wymieniłem olej i filtry.
Tak przy okazji kto ma tu blisko kompa, bo mi czujniki parkowania wariować zaczęły?

ODPOWIEDZ