Siema.
Zacząłem walczyć z moim alternatorem, ładowanie na poziomie 12,4 do 13 w porywach uważam za niewystarczające.
Ogólnie to chyba alternator do wymiany, dosyć zaolejony, czy to przez podciekające dekle, czy też przez nieuważnego mechanika, który wymieniał olej.
Trochę go wypsikałem odtłuszczaczem, trochę spray kontaktem, ale i tak to pewnie nic nie da.
Gorzej wygląda już z bliska.
Po pierwsze alternator był już raz wymieniany we Francji, jakieś 6 lat temu, i to przez serwis Renault.
I jest rzeźba albo tak mi się wydaje. Pierwsza fotka, złącze alternatora i nowatorsko zjebana wtyczka plus cięty kabel.
Francuskie cięcie.
I tu mam zagwozdkę, na wtyczce są dwa piny, l i dfm, a tutaj tylko jeden. Drugi stoi wolny.
Czy ktoś może mi sprawdzić, jak jest u niego?
I druga sprawa, sprawdziłem wiązkę i ja nie mam tego drugiego przewodu. Skąd on idzie?
Moja wiązka.
U mnie jest 7 przewodów, 4 idą na dół do kompresora klimy, dwa do czujnika na górze silnika i ten jeden do alternatora. Nawet jeśli by magicy ucięli jeden przewód, to powinien być w wiązce, a nie ma go.
Kolejna sprawa, demontaż alternatora.
Ktoś już to robił?
Jedna śruba jest tu zaraz z góry, od wewnętrznej strony. Łatwy dostęp.
Druga już gorzej, za paskiem alternatora.
Najpierw luzowanie i demontaż napinacza? Czy jest dojście po zdjęciu samego paska.
I ta druga śruba, to śruba czy nakrętka? Bo u mnie wygląda jak szpilka.
No i kolejna sprawa, regeneracja czy nowy?
Jeśli nowy to jaki?
http://www.hurtowniarozrusznikow.pl/p/A2041 ten coś tanio.
https://www.euautoczesci.pl/czesc/as-pl/10584301 tutaj już dużo drożej.
Alternator 3,5 V6.
-
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
-
- Forumowicz
- Posty: 111
- Rejestracja: 10 mar 2017, 21:21
- Skąd: Potworów
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Alternator 3,5 V6.
Jeden przewód dochodzi do wtyczki alternatora więc nie szukaj tego drugiego.
Demontaż nie jest trudny odkręcasz napinacz opuszczasz sobie sprężarke klimy żeby było więcej miejsca. I masz jedną śrubke i jedną nakrętke Najtrudniej wyjąć dolną szpilke która wchodzi pod kolektor wydechowy.
Demontaż nie jest trudny odkręcasz napinacz opuszczasz sobie sprężarke klimy żeby było więcej miejsca. I masz jedną śrubke i jedną nakrętke Najtrudniej wyjąć dolną szpilke która wchodzi pod kolektor wydechowy.
Re: Alternator 3,5 V6.
jeśli ten alternator nie ma kosmicznego przebiegu to zacząłbym od wymiany regulatora. Jeśli to nie pomoże to biorąc pod uwagę że jest oryginalny oddaj go regeneracji zamiast kupować zamiennik. To że jest zaolejony to najmniejszy problem. Olej nie przewodzi prądu.
-
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Alternator 3,5 V6.
Wiem, że olej nie przewodzi. Chodzi mi bardziej o syf, jaki tam się zrobił po smażonych frytkach. Zresztą widać na fotce, co tam było. Spodziewam się podobnego czegoś wewnątrz. A to już raczej ogranicza sprawność alternatora.
Wydaje mi się, że łatwiej, a raczej bezpieczniej będzie mi go wyciągnąć górą, boję się o szczelność klimy.
Napinacz luzuje z paska i jest na dwóch śrubach?
Dolną szpilkę po odkręceniu, trzeba wysunąć na zewnątrz? Jakiś ściągacz lub inny patent?
Mam jeszcze jedno pytanie, jakiego rozmiaru jest ta dolna śruba, szpilka?
Ta moja ma już łeb lekko zjechany przez poprzednie odkręcanie i wolałbym zamontować nową.
Wydaje mi się, że łatwiej, a raczej bezpieczniej będzie mi go wyciągnąć górą, boję się o szczelność klimy.
Napinacz luzuje z paska i jest na dwóch śrubach?
Dolną szpilkę po odkręceniu, trzeba wysunąć na zewnątrz? Jakiś ściągacz lub inny patent?
Mam jeszcze jedno pytanie, jakiego rozmiaru jest ta dolna śruba, szpilka?
Ta moja ma już łeb lekko zjechany przez poprzednie odkręcanie i wolałbym zamontować nową.
-
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Alternator 3,5 V6.
Aktualizacja: dopadła mnie czerwona kontrolka. Alternator umarł.
Auto na warsztacie, altek do regeneracji.
Auto na warsztacie, altek do regeneracji.
-
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Alternator 3,5 V6.
Alternator wymieniony na nowy, stary nie nadawał się do regeneracji. Ktoś już przy nim grzebał porozwiercał mocowania elementów, stary regulator poklejony na poxipol.
Nowy alternator, przy okazji nowa rolka napinacza i łożysko sprężarki klimatyzacji, plus pasek.
Ładowanie od 14,5 na zimno do 13,9 na gorącym.
Nowy alternator, przy okazji nowa rolka napinacza i łożysko sprężarki klimatyzacji, plus pasek.
Ładowanie od 14,5 na zimno do 13,9 na gorącym.
-
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Alternator 3,5 V6.
Dodam jeszcze, że po wymianie przytartej pompy paliwa, ładowanie w trasie przy około 2 tys. obrotów jest na poziomie 14,2 V. Być może ma na to wpływ lepsze chłodzenie w czasie jazdy, ale na mieście też utrzymuje się na podobnym poziomie, z tym że jest mniej stabilne.
Wnioskuję, może mylnie, że przytarta pompa paliwa znacznie obciążała alternator.
Wnioskuję, może mylnie, że przytarta pompa paliwa znacznie obciążała alternator.
-
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 02 gru 2017, 17:46
- Skąd: Elbląg
- Rok: 2006
- Silnik: 3.5 V6
- Drugie auto: Jaguar x300 4.0
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Alternator 3,5 V6.
Tego nie wiem. Zamontowałem z firmy AS. Taki jak wychodził katalogowo, do tej pory nie mam problemów z ładowaniem.